Data: 2008-08-03 18:26:02
Temat: Re: Jakiś pomysł na bazylię "na zimę"?
Od: "Walkie!" <w...@w...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
michalek pisze:
> A może jakaś forma "niedokończonego pesto" czyli np. roztarta na surowo
> z orzeszkami ale bez sera i zamknięta w twistach. Tylko jak to zabezpieczyć
> przed psuciem się? - zalać cienka warstwą oliwy? zasypać solą?
>
> Macie jakies swoje doświadczenia?
> M
>
Ja tak przetwarzam właśnie bazylię.
Ucieram świeże liście z orzeszkami piniowymi albo włoskimi
oraz oliwą i solą.
Pakuję do słoiczków, na wierzch zalewam oliwą. Tak żeby zakryć.
Zakręcam i odkładam w chłodne miejsce.
--
Justyna "walkie" Oracz
|