Data: 2003-04-24 21:21:08
Temat: Re: Kazdy ma takie 'cus' jak ja?
Od: "tycztom" <t...@N...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Greg wrote:
> "tycztom" w news:b86sgj$qli$1@ochlapek.sierp.net napisał(a):
>>
>> Przykład:
>> Przychodzi Prezes firmy X i mówi, że Greg jest
>> najlepszy. W przeciętnej, polskiej firmie zaczyna
>> się spektalko-groteska ;), od razu znajduje się
>> grupka która chce udowodnić, że Prezes się myli
>
> Z tego co zauwazylem koncentrujesz sie na ludzkiej zlosliwosci.
Nic bardziej mylnego.
Koncentruję się na życiu - z mojej wieloletniej praktyki (pracowałem/uję w
największych S.A.) wynika, że właśnie tak jest (tak jak napisałem). Nie ma w
tym żadnej złośliwości (powiem więcej, zawarłem tam b. dużo tolerancji).
MZ nadinterpretowałeś trochę moją 'przypowiastkę'.
[ciach'o]
> dziedzinie mocny nie czuje. Powiem wiecej - jestem strasznie cienki w
> pasie (chociaz na haslo "prosze kliknac mysza w prawym gornym rogu
> ekranu", nie przykladam myszki do monitora ;-P).
Twoje przykłady ogólnie są ekstra ale tym razem nie 'wstrzeliłeś' się. MZ po
prostu źle mnie odebrałeś. Myślę, że pogadamy o tym samym za hmm.. 10 lat
Twojej zawodowej kariery i wtedy zrozumiesz o czym pisałem (oczywiście
doceniam Twoje obecne doświadczenie oraz chęć kontynuowania tematu, zdaję
sobie sprawę, że czas jest pojęciem bardzo względnym - wziąłem na to
wszystko poprawkę).
> Kazdy sukces zwieksza zaufanie jakim sie jest obdarzanym (tak w wielkim
> skrocie, bo w koncu nie tylko o zaufanie idzie). Mozna by powiedziec, ze
> kazdy sukces to jeden schodek wyzej. Na ktoryms schodku moze sie jednak
> noga powinac - im wyzej sie zaszlo, tym upadek jest bolesniejszy.
MZ Absurd - co ma sukces do zaufania???? Mnie to przez gardło nie przechodzi
(sorry).
Każdy sukces Grzesiu zwiększa Twoją przydatność w firmie - wg tego jesteś
oceniany. Spadnij z powrotem na "polską ziemię". Business to business, albo
robią na Tobie kasę albo jesteś zbyteczny - ot polskie realia (nie mogę
podać nazw firm, ale zapewniam, że byłbyś zdziwiony).
[ciach'o]
> Mysle wiec, ze przesadne chwalenie moze u niektorych wywolywac reakcje
> obronna w postaci zaprzeczania. Unika sie w ten sposob zawedrowania zbyt
> wysoko, a przez to solidnego poobijania sie w przypadku, gdyby noga
> nieszczesliwie sie powinela.
Tak, mowa o grupce 'statystów' - oni chcą szczęśliwie dożyć do emeryturki i
nie napracować się zbytnio. Oczywiście można i tak. Jedno co polecam to
wypełnienie testów na zdolności np. "przywódcze", takim osobom nie uda się
pracować w formie 'statysta' - oni muszą tworzyć. To naprawdę problem (to
akurat mówię z pkt widzenia Manager'a).
Podsumowując:
"człowiek jest ludzki w ludzkich warunkach" [Grudziński of course]
Przy 18%-ym bezrobociu dochodzi do kumoterskich patologii - po prostu trzeba
tego doświadczyć. Same dobre chcęci czy psychologiczne predyspozycje po
prostu nie wystarczą.
--
Pozdrawiam Serdecznie
Tomek Tyczyński
**
"Przy utrzymaniu obecnego tempa wymiany personelu
pewnego dnia ludzie będą okazami równie rzadkimi jak ptaki dodo."
|