Data: 2003-04-24 21:38:00
Temat: Re: Kazdy ma takie 'cus' jak ja?
Od: "tycztom" <t...@N...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Elle wrote:
[ciach'o]
> Będzie sobie radzić... ale skąd taka pewność, że świetnie? :-)
> A to, że np. gdyby Ciebie nie było, Tomek nie mógłby aż tak wyczerpująco
> porozmawiać o "Żonie dla Australijczyka", nie ma znaczenia? Zgaduję, że
> dla Tomka ma, gdyby nie liczył na ciekawą dyskusję, to pewnie nie
> napisałby posta w tej sprawie (przepraszam Tomku że podpieram się Twoim
> przykładem, mam nadzieję, że się
> nie gniewasz?) :-).
No przepięknie napisane :D (nie, nie dlatego, że mowa o mnie, czy np. o
Grzesiu z którym świetnie się dyskutuje). Przez długi moment byłem
zagubiony - przyznaję, że trochę się ugiąłem pod Grzesiowym naporem (i
naporem mojego Prezesa :), mowa o regułce "nie ma ludzi niezastąpionych".
Guzik. Elle rozwiała moje wątpliwości. Wprowadzam kolejny (w moim skromnym
życiu) podział:
1. Mówię to co myślę.
2. (nie mogę napisać - związane z pracą)
Podsumowując:
"Grześ jesteś niezastąpiony"
Możesz się wymigiwać i nadal przedstawiać jakieś 'wyrachowano-opozycyjne'
teksty. Stracisz czas - zresztą sporo już tego przerobiliśmy :D
P.S. Wziąłem poprawkę na to, że ktoś może mi zarzucić "tycztom, nie rób
sobie tutaj towarzystwa wzajemnej adoracji" - takiemu komuś powiem: - to
spalmy swoje akty urodzenia, przestńmy się w ogóle do siebie odzywać,
przestańmy wyrażać emocje, przestańmy jeść i się 'załatwiać', przestańmy
wychodzić na ulicę, przestańmy pisać na Grupkę, 'zjedzmy' siebie na wzajem i
pogryźmy - no przecież lubić kogoś to znaczy "kraść" czas i pieniądze Grupy.
P.S.2 Tym razem całość :D
Nic dwa razy się nie zdarza
i nie zdarzy. Z tej przyczyny
zrodziliśmy się bez wprawy
i pomrzemy bez rutyny.
Choćbyśmy uczniami byli
najtepszymi w szkole świata,
nie będziemy repetować
żadnej zimy ani lata.
Żaden dzień się nie powtórzy,
nie ma dwóch podobnych nocy,
dwóch tych samych pocałunków,
dwóch jednakich spojrzeń w oczy.
Wczoraj, kiedy Twoje imię
ktoś wymówił przy mnie głośno,
tak mi było, jakby róża
przez otwarte wpadła okno.
Dziś, kiedy jesteśmy razem,
odwróciłam twarz ku ścianie.
Róża? Jak wygląda róża?
Czy to kwiat? A może kamień?
Czemu ty się, zła godzino,
z niepotrzebnym mieszasz lekiem?
Jesteś - a wiec musisz minąć.
Minąć - a wiec to jest piękne.
Uśmiechnięci, wspólobjeci
spróbujemy szukać zgody,
choć różnimy się od siebie
jak dwie krople czystej wody.
--
Pozdrawiam Serdecznie
Tomek Tyczyński
**
"Przy utrzymaniu obecnego tempa wymiany personelu
pewnego dnia ludzie będą okazami równie rzadkimi jak ptaki dodo."
|