Data: 2018-05-28 01:17:35
Temat: Re: Kefir dobry na wszystko!
Od: Animka <a...@t...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2018-05-28 o 00:51, Jarosław Sokołowski pisze:
> Gdzie one były? Na Śnadeckich bywam codziennie.
Nie pamiętam dolładnego adresu, ale pewnie idąc np. od PL Konstytucji
Nie ma już tych delikatesów. Nie pamiętam czy kogoś do paki wsadzili.
Jadam u Wietnamczyków
> albo u Syryjczyków. Jedni i drudzy przmili, nie chcę orzekać którzy
> bardziej, by kogoś nie skrzywdzić niepotrzebnie. Jeszcze się Chińczycy
> otworzyli. Przeszedłem kiedyś ul. Śniadeckich do pl. Politechniki, potem
> nazad ul. Noakowskiego. To nie są długie ulice, nietutejszym wyjaśnię.
> Naliczyłem 20 (słownie: dwadzieścia) miejsc, gdzie można coś zjeść.
> Przeważnie dobrze zjeść -- testowałem nie więcej niż połowę, ale wierzę
> statystyce.
Na Bakalarskiej widzialam parę lat temu dwie chinki opiekujące się małą
wystraszoną psinką. Strasznie ja utuczyły. Byla przeznaczona do
zarżnięcia i do zjedzenia w ich budce przy której siedziały na ławeczce.
Zwrócił mi na nich uwagę taki fajny chłopak. Wszystko mi opowiedział.
Policja nie przyjedzie, bo ich to nic a nic nie interesuje.
--
animka
|