Data: 2010-10-07 15:13:08
Temat: Re: Kiedy i jak mówić dziecku o śmierci mamy?
Od: " Iwon(K)a" <i...@W...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Qrczak <q...@o...pl> napisał(a):
> Dnia 2010-10-07 15:47, niebożę Iwon(K)a wylazło do ludzi i marudzi:
> > Szaulo<z...@p...pl> napisał(a):
> >
> >> Trochę wybiegam w przyszłość, ale faktycznie nie bardzo wiem, kiedy i
jak
> >> powiedzieć synkowi, że jego mama nie żyje.
> >>
> >> Czy taki problem w ogóle się pojawi przed jego kontaktami i
porównaniami z
> >> innymi dziećmi?
> >>
> >> Jak mówić dziecku dwu-trzyletniemu o śmierci, jeżeli w ogóle?
> >
> > co Toba kieruje, zeby taka emocjonlana i wazna rozmowe, konsuktowac na
_tej_
> > grupie??? czy potrzebujesz tematow do pisania, masz za dzuo czasu,
czujesz
> > sie wciaz samotny, czy za duzo osob spolnkowales i ci pamiec nawalila?
czy
> > po prostu nie wiesz, ze istnieja do tego odpowiedni ludzie, ktorzy
> > profesjonlanie do tego podejda...o tej samej nazwie co grupa, ale majacy
ku
> > temu adekwatne uzasadnienie. Tam sie skieruj kiedy juz na powaznie
zaczniesz
> > o tym myslec.
>
> Iwon(k)a, weź no trochę poluzuj, bo Ci żyłka pęknie.
glupota ludzka wciaz mnie mierzi. Zylki jeszcze wytrzymuja :)
> Pogadać se
> przyszedł chłopak po prostu.
licze, ze jeszcze calkiem nie oglupial. Ale zeby tu?....hm
> Ty już doszłaś do takiego etapu, że tylko
> ze specjalistami gadasz?
kompetecja sie zawsze dla mnie liczy, w kazdym aspekcie zycia.
i.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|