Data: 2005-07-20 07:37:33
Temat: Re: Kiszenie ogórków- moze w koncu wyjdzie :/
Od: panta_rei <j...@c...znajdzie>
Pokaż wszystkie nagłówki
Świadomie, albo i nie TomekD napisał(a):
>
> "panta_rei" <j...@c...znajdzie> wrote in message
> news:slrn.pl.ddptsc.2rg.jak_jakas@slawi.grota.mine.n
u...
>>
>> Przychodzi mi do głowy jedna tylko rzecz, kupować mineralkę jakąś
>> niegazowaną i na tym kisić ogóreczki. Tylko czy ją wtedy przegotowywać??
>
> Ja bardzo przepraszam, ale zalewasz ogórki i to na małosolne ZIMNĄ wodą z solą
> !?
I tu pozwolę sobie na mało podsumowanie, dzieki za dyskusję, ale jak na
razie wiem dokładnie tyle co wiedziałem :/
Odnosząc się do twojego pytania to wyobraź sobie, że moja babcia nigdy
nie gotowała wody do ogórków :) i jej ogóreczki leżały sobie do późnej
wiosny w słoikach a smak ich był po prostu wyśmienity.
Szczerze powiedziawszy to próbowałem na prawde wszelkich wspominanych tu
metod (poza sikaniem do solanki- tak się kisi kapustę w wojsku :p), efekt
zawsze taki sam- ogórki gniją i tyle. Bez względu na to czy
mają dużo dodatków czy mało, czy woda gotowana czy nie- nigdy w tym domu
nie udało sie zrobić dobrych ogórków :/ Kiedyś wspomniana wyżej babcia
sama osobiście robiła u mnie ogórki i efekt był ten sam. Ogórki zawsze
były odpowiednio świeże, nigdy z nieznanego źródła, koper, czosnek i
inne przyprawy z własnej działki.
Problem jak widzicie jest dziwny i będę próbował z mineralną, może
akurat. Jeśli nie pomoże to zostanie tylko "metoda wyjazdowa" :/ czyli
kiszenie poza domem... tylko czy sie wtedy przechowają :/
Pozdrawiam.
--
Sławomir Frąc- Braniewo LRU #271189 *Polska Grupa Freesco*
www.sztrandek.int.pl jid:panta_rei(at)jabber.org
Wasz Windows tego nie potrafi...:P
********** Sygnaturka na licencji GNU GPL wersja 2 *************
|