Data: 2007-09-24 21:13:12
Temat: Re: Kody kulinarne
Od: Konrad Kosmowski <k...@k...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
** Marcin E. Hamerla <X...@x...xonet.xpl.removex> wrote:
>>> To nie takie oczywiste. Zeby do dobrego chinola ode mnie dotrzec, to trzeba
>>> w samochod wsiadac. I ponad godzinka roboty idzie sie bujac. Blisko jest
>>> tylko lowcost chinol.
>> W PL nie ma lowcost chinoli, to są Wietnamczycy.
> 'chinol' to potoczne okreslenie baru z chinsko/wietnamskim zarciem.
Sez hu?
I co określasz jako chińsko/wietnamskie żarcie? Bo jeżeli chodzi o kuchnię
chińską u białych ludzi to jest to zasadniczo kanon, budy wietnamskie
minimalnie o niego zahaczają, jeżeli chodzi o wietnamską to już bardziej.
>> Chińskie (w sensie serwujące kuchnię w tym stylu, bo niekoniecznie wszyscy
>> tam są Chińczykami) to raczej są restauracje i zapewniam Cię, że surówki
>> trzeba zamawiać oddzielnie.
> To prawda, tak jest. Dlatwgo napisalem potem o lowcostach.
Tzn. o barach/budach.
--
+ ' .-. .
, * ) )
http://kosmosik.net/ . . '-' . kK
|