Data: 2002-04-02 13:21:28
Temat: Re: Komórka męża
Od: "Sasanka" <s...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Anna Sikora" <f...@p...WYCIEP-TO.pl> napisał w wiadomości
news:a8ca3r$qu4$1@news.polbox.pl...
> Maili przed soba nie ukrywamy,w kazdej chwili moge zobaczyc kto do meza
> napisal,do kogo on i vice versa.Nie robie tego ,bo ufam mu bezgranicznie,
> ale czasem przykuje moja uwage jakis tytul to sobie przeczytam,maz wie o
> trym
> i jest ok.
[...]
> Pisze to wszystko dlatego,ze uwazam iz w dobrym,kochajacym sie malzenstwie
> nie powinno
> byc tajemnic,niedomowien itp./mam 3-letni staz/
To nie do konca jest tak. Hasłownie poczty, gg czy czegokolwiek innego nie
zawsze oznacza jakies tajemnice. Ja mam swoje listy i swoich znajomych a maz
swoich i tak jest prostu wygodniej.
> Moj maz jest moim najwiekszym przyjacielem i z kim mam porozmawiac
szczerze > o
> wszystkim jak nie z nim?I naprawdwe nie przeszkadza mi ,ze wie o mnie
> wszystko , > ciesze sie ze tak jest i nie chce tego zmieniac.
Sa rozne malzenstwa. Ja akurat wole sobie przyjaciol szukac poza domem.
Poza tym jak facet wie o kobiecie wszystko to sie szybko nia nudzi ( tak
przynajmniej mowi moj maz). Ja musze wiec grac "tajemnicza" :).
> I tak sie zastanawiam,czy kiedy w zwiazku partner walczy pazurami o swoja
> prywatnosc to czy w tym zwiazku cos nie szwankuje?
Niekoniecznie :).
Pozdrawia Sasanka
|