Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: Anai <a...@g...pl>
Newsgroups: pl.soc.dzieci.starsze
Subject: Re: Książka dla nastolatki...
Date: Thu, 23 Jun 2011 00:00:41 +0200
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 67
Message-ID: <ittoma$n8b$1@inews.gazeta.pl>
References: <it65td$g5r$1@inews.gazeta.pl> <it9vbo$rsh$1@news.onet.pl>
<itb05p$p4v$1@inews.gazeta.pl> <itsbbm$p5e$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: gl164-25.master.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1308780042 23819 89.151.25.164 (22 Jun 2011 22:00:42 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 22 Jun 2011 22:00:42 +0000 (UTC)
X-User: ania_pelc
In-Reply-To: <itsbbm$p5e$1@news.onet.pl>
User-Agent: Mozilla/5.0 (X11; U; Linux x86_64; en-US; rv:1.9.2.17) Gecko/20110424
Thunderbird/3.1.10
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.dzieci.starsze:46873
Ukryj nagłówki
W dniu 22.06.2011 11:14, R pisze:
>
> A muszą być mądre? (I co to znaczy, jakieś podręczniki szkolne,
> akademickie itp.? - ale jeżeli muszą to wycofuję moje propozycje).
> Książki powinno się czytać dla przyjemności także. Trzeba też mieć coś z
> tego życia i dlaczego tego dzieciom żałować ;).
> Jeżeli książki nie są totalnymi gniotami zawierającym błędy
> ortograficzne, gramatyczne, stylistyczne (lub inne) to poza samą
> przyjemnością z czytania i przeżywania opisanego życia można się nauczyć
> właśnie pisania tekstów, poszerzyć zakres słów itp. To też jest ważne. I
> ponoć rozwijają wyobraźnię.
W sumie masz rację, chodziło mi o to, że teraz jest moda na te wszystkie
Tokio hotele, HanyMontany, Braci Dżonas i Seleny Gomez nie wspominając o
Barbie itp. a mnie to wszystko jakieś takie landrynkowe i miałkie się
wydaje, więc nie chciałabym żeby proponowane książki były literackimi
odpowiednikami w/w.
I o co jeszcze mi chodzi... byłam wczoraj w Empiku, miałam troche czasu,
więc snyłam się pomiędzy tymi półkami aż natrafiłam w końcu na
literaturę dla młodzieży - 3 albo 4 regały książek z czego 80% o
wampirach, cały Zmierzch, Pamiętniki Wampirów, Coś innego wampirów, no
wampiry na każdym kroku i niewiele czegokolwiek innego... to się już
nudne robi:/
Jedyne co wydało mi się ciekawe (z tych wampirów) po dość pobieżnym
przejrzeniu, to dla kogoś kto już sagę S. Meyer przeczytał, książka:
"Zmierzch i historia".
A propos błędów w książkach wypożyczony przez nas I tom Władcy
Pierścieni musiałyśmy wymienić na inne wydanie, bo moje dziecię nie
zdzierżyło czytać o przygodach Bilba Bagosza z Bagoszowa - jakiś taki
dziwny przekład nam się trafił :/
W ogóle od jakiegoś czasu zauważam taką dziwną tendencję (w wielu
dziedzinach, nie tylko szeroko rozumianej literaturze) do robienia
czegokolwiek jakkolwiek, do jakiejś takiej bylejakości, do której nijak
nie mogę się przekonać...
Jakiś czas temu (parę ładnych lat w sumie) czytałam moim dzieciom na
dobranoc bajkę o Pinokiu i poczułam się jak... no nie wiem, jak
kretynka? ...gdy przeczytałam: "...Pinokio bał się, że sąsiedzi będą
śmiać się z jego oślich uszu. Wszyscy byli jednak zbyt zmartwieni, żeby
je zauważyć. - Dżepetto poszedł mad morze cię szukać - powiedzieli. -
Chyba połknął go wieloryb." - tego ostatniego zdania chyba do końca
życia nie zapomnę, tak wryło mi się w pamięć, bo poczułam się jakbym
czytała książkę dla upośledzonych. A może przesadzam...?
W każdym bądź razie często zdarza mi się w jakiejś absurdalnej sytuacji
wyskoczyć z tekstem: "...Chyba połknął go wieloryb" ;D
>
>> Cały czas próbuję sobie przypomnieć, co takiego ja w jej wieku
>> czytałam, w sumie łykałam wszytko po kolei jak pelikan... :P
>
> Bo byłaś już po swojej pierwszej książce ;), ona taką musi odnaleźć i
> wtedy się wciągnie :).
> A tak poważnie - ona może mieć zupełnie inny gust i to co Ciebie
> zachwycało ją będzie nudzić a to co Ciebie nudziło jej się spodoba. (Np.
> moja najlepsze przyjaciółka z dzieciństwa zaczytywała się w książkach
> Karola Maja i Chmielewskiej - ja się nie mogłam do nich nigdy przekonać
> choć próbowałam kilka razy - nigdy ani jednej nie doczytałam choćby w
> jednej czwartej). Więc jeżeli nie próbowałyście to może właśnie jakieś
> kryminały (ta Chmielewska?) lub jakieś westerny?
A ja i Maya, i Stevensona, i Verne'a i Chmielewską i Christie, no
mówię... jak pelikan :D
|