Data: 2018-03-04 14:08:34
Temat: Re: Martwa grupa.
Od: "Stokrotka" <o...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>>> Nie masz zielonego pojęcia , o czym piszesz.
>>> Jak pisałam wcześniej, teraz mało kto w Polsce robi to czego się uczył.
>>> Ja się uczyłam informatyki, i dlatego wiem, że się czyta instrukcję ,
>>> literaturę i poszeża wiedzę.
>>> A nie zatszymuje na stanie wiedzy z pszed ćwierć wiecza.
>>> TERAZ SIĘ NIE OTWIERA. TO JEST SZKODLIWE I ZABRONIONE.
>>> DOMOROŚLI DEBILE TEGO NIE ROZUMIEJĄ, ZRYWAJĄ 5 PLOMB, i niszczą sprzęt.
>>>
>>
>> Otwieranie kompa czy inne tam TECHNICZNE sprawy to nie informatyka. To
>> dokładnie to samo, co grzebanie w radiu. Z tego, jak mylisz wiele
>> rzeczy -
>> np. konserwację komputera z konserwacją systemu - widać, że
>
> nie
>
>> masz pojęcia o
>> informatyce i nie wiesz nawet, co to jest.
>>
>> To tak na zakończenie tej durnej dyskusji, która zaczęła się tylko
>> dlatego,
>> że narzekałaś na kłopoty z systemem. A kiedy dostajesz konkretne rady,
>> deprecjonujesz je, choć pochodzą od bardziej kompetentnych od Ciebie
>> ludzi,
>> dla których (uwierz) Twoje dwie godziny ,,informatyki" tygodniowo w szkole
>> to nie jest żadna informatyka.
>
> J.w.
Zrobiłaś z tego posta taki śmietnik, że nie wiadomo, czy się ze sobą
zgadzasz , czy nie.
Co do informatyki: informatyka to i oprogramowanie i budowa komputera:
czyli softłer i hardłer.
Ja akurat kończyłam "Oprogramowanie i metody informatyki" na Uniwersytecie
Warszawskim
czyli softłer, ale np inżynier po PW (polibudzie) będzie wykształcony
zdecydowanie w kierunku budowy komputera - hardłeru.
Gżebanie się w środku lub nie, w pszypadku komputera z marketu
nie wynika z wykształcenia, mimo, że ono bardzo pomaga we właściwym
postepowaniu,
ale z kultury tehnicznej.
A z tej wynika by czytać instrukcję, a jak ktoś przekracza jej ograniczenia
to musi być w pełni świadom zagrożeń, pszyczyn ostszeżenia, ewentualnego
skutku.
Na małym radiu zwykle nie pisze by się niegżebać, i jest to ograniczenie
zawarte w gwarancji
natomiast raczej nie w instrukcji obsługi.
Jest tak dlatego, że małe jest zagrożenie:
niskie napięcie : najwyżej zepsuje, ale wartość też nie duża.
Z komputerem jest inaczej, ostszeżenia są w instrukcji, ja interesując się
tematem zawodowo, mimo, że jestem bezrobotna wiem, jak składa się
profesjonalnie komputery w XXI w, i wiem, że takie warunki są nie osigalne w
domu.
(W garażu było by lepiej, ale też za trudno) :) .
Więc nie wciskaj kitu, bo nie masz zielonego pojęcia o czym piszesz.
Dodatkowo mam pełną świadomość, że cały szereg komponentuw w środku jest
jednorazowa,
a po zepsuciu -czyli otwarciu komputera-nieosiągalna do kupienia- np
uszczelki zapobiegające właśnie kużeniu się wnętsza komputera, więc
otwieranie nie ma sensu.
--
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. ( ortografia . pev . pl )
|