Data: 2017-09-28 15:15:32
Temat: Re: Masło - ile cię cenić trzeba?
Od: Trybun <c...@j...ru>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2017-09-28 o 02:15, Animka pisze:
> W dniu 2017-09-27 o 11:38, Trybun pisze:
>> W dniu 2017-09-26 o 19:29, Animka pisze:
>>>
>>>>>
>>>>
>>>> Z dużą dozą prawdopodobieństwa - NIC, ale odwróciłbym pytanie -
>>>> Ikselka zaleca ufność Kościołowi (instytucji która twierdzi że bez
>>>> jej pośrednictwa nie ma dostępu do Boga) - to lepsze niż zaufanie
>>>> sobie samemu, swojemu instynktowi, rozumowi?
>>>>
>>> To drugie jest lepsze. Ja ufam sobie i swojej intuicji.
>>> Kościół mam w domu. Każdy ma kościół w domu. To jest Nasza Świątynia.
>>> Do kościoła to się chodzi, bo się chodzi.
>>>
>>
>> Też myślę że raczej droga do Boga nie prowadzi przez świątynie.
>>
> Tutaj piękny kościół z pięknymi malowidłami-obrazami zamknięto, a
> wybudowano drugi obok . Bez obrazów. Taki okragły kościół. Naokoło
> samo zelaztwo (rzeźby z odlewu), nad ołtarzem żelastwo. Nie ma na czym
> oka zawiesić, chyba, że na Przenajświętszy Sakrament.
>
W sumie nie o to mi chodziło gdy wspomniałem o braku Boga w współczesnej
świątyni, nie o ładny wystrój, a chociażby o tzw kazania kapłana, z
reguły są to odezwy przesączone nienawiścią do innych ludzi, co to może
mieć wspólnego z Bogiem, symbolem wszystkiego co najlepsze?
|