Data: 2017-09-28 18:03:36
Temat: Re: Masło - ile cię cenić trzeba?
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
stefan <s...@w...pl> wrote:
> W dniu 2017-09-28 o 15:06, XL pisze:
>> stefan <s...@w...pl> wrote:
>>> W dniu 2017-09-27 o 22:59, XL pisze:
>>>> stefan <s...@w...pl> wrote:
>>>>> W dniu 2017-09-27 o 10:45, XL pisze:
>>>>>
>>>>>>
>>>>>> No, czytam:
>>>>>> http://www.echodnia.eu/swietokrzyskie/wiadomosci/kie
lce/art/8494678,jak-kielce-witaly-strzelcow-tak-pisa
li-o-wydarzeniach-1914-roku-kielczanie-i-jozef-pilsu
dski,id,t.html
>>>>>>
>>>>>>
>>>>> No właśnie, chwalić to nie ma za bardzo czym...
>>>>
>>>> Jakie znowu chwalenie. Tamtymi czasami? Ważne jest to, co DZIŚ i JUTRO.
>>>> Czyli dzisiejsza wolna Polska, dzisiejsza nasza duma i uwielbienie dla
>>>> naszych Bohaterów - przecież cały czas o tym piszę.
>>>>
>>>> Że nie rzuciły się Kielce całować w stopy i nie zasypały kwiatami
>>>> Piłsudskiego osobiście? - a toż masz opisane wszelkie okoliczności i
>>>> uwarunkowania w linkowanym tekście. Wystarczy przeczytać.
>>>>
>>> O okolicznościach, także tych nieopisanych czytałem w Bibliotece
>>> Polskiej w Paryżu za schyłkowego Gierka...
>>
>> O tych "nieopisanych" zwłaszcza mogłeś.
> Dla niekumatych - fakt, nie dopisałem "w powyższym artykule"
Niekumatych? O jak nieładnie. Dla DOKŁADNYCH. Jeśli chcesz być rozumiany
zgodnie ze swymi intencjami, powinieneś się też zgodnie z nimi wyrażać.
>
>>
>>> Na temat historii Polski (Galicji, Królestwa i Wielkopolski) od początku
>>> do połowy XX w. w zasadzie nic nie jest w stanie mnie zaskoczyć.
>>
>> To widzę, że w zasadzie wszyscy powinni się do Ciebie zwracać o
>> rozstrzygnięcie wszelkich niedomówień czy niejasności w tym zakresie ?
>>
> Najpierw to mnie poproś,
No tak, teraz to ja się niejednoznacznie wyraziłam - nie dopisałam "poza
mną" :-}
> wiedza kosztuje i za darmo kongresowiaków nie
> będę oświecał.
A prosili?
> Zreszta masz swoich nauczycieli, swoje autorytety a ja
> nigdy nie starałem się być guru, jaśnie wszystkowiedząco-mającym.
I na tym poprzestańmy.
Ty wiesz swoje, a ja swoje.
> EOT
O to to.
--
XL
|