Data: 2017-09-30 14:38:15
Temat: Re: Masło - ile cię cenić trzeba?
Od: Animka <a...@t...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2017-09-29 o 15:41, Jarosław Sokołowski pisze:
> t...@g...com pisze:
>
>> Mnie raczej zastanawia czerstwość chleba. Zwróciłem na to uwagę
>> rozmawiając z wieloma osobami "przedwojennymi". Wszyscy jednogłośnie
>> upierali się że świeży chleb jest niejadalny i musi swoje odleżeć
>> tzn 2,3 dni i dopiero wtedy można konsumować.
>>
>> Kiedyś pewnie piekło się bardziej na zakwasie i taki chleb przez
>> tydzień jest "świeży"... Może to dlatego ? Zupełnie tego nie rozumiem.
>>
>> Może ktoś z Was zna rozwiązanie tej zagadki ?
> Spotkałem się z teorią, że to z uwagi na to, że świeży chleb jest smaczny.
> A jak co smaczne, to na pewno niezdrowe. Niektórzy tak mają. Ja w każdym
> razie zawsze lubiłem ciepły, dopiero co upieczony chleb. Uszczerbku na
> zdrowiu nigdy z jego powodu nie doznałem.
>
Ja mam taki organizm, że wszystko to co mi smakuje-nie zaszkodzi mi :-)
Lubię chleb ciepły, lubię ciasto, które było wyjęte przed chwilą z
piekarnika.
Nie mogę jeść czerstwego chleba, bo mi nie smakuje, ale sucharki, czy
jakieś obwarzanki odpustowe lubię.
--
animka
|