Data: 2008-11-16 21:47:54
Temat: Re: Mikołajki w przedszkolu
Od: " Iwon(K)a" <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Harun al Rashid <a...@o...pl> napisał(a):
> > argument killer ;)))))
>
> Przyjemność. Dziecięca. Ze zjedzenia słodyczy.
> Nie z otrzymania zabawki, farbki, książki, etc. To sa inne rodzaje
> przyjemności. Mam życzenie, żeby dziecko na mikołaja miało tę właśnie,
> zupełnie najprymitywnieszą radochę ze słodkości, której żadna zabawka nie
> zastąpi.
> Dzieci, i nie tylko, lubią_czekoladę. Zabawki też lubią, ale nie zamiast,
> tylko obok.
yhy, a inni rodzice maja inne zyczenia....zawsze w domu mozesz dac pod
poduszke jedna wielka pake z cukierkami. Nikt Ci nie broni przeciez :)
> >
> > bo nie bedzie przyjemnoscia dla tych, ktore slodyczy nie moga jesc. A w
> > prosty sposob mozna uszczesliwic wszystkie, a nie wiekszosc. Ale jesli
> > masz
> > w d..ie inne dzieci, to rzeczywiscie nie ma co dyskutowac.
> >
> Te inne dzieci wcale nie musza być pozbawione przyjemności jedzenia
> słodyczy. Kwestia doboru odpowiedniego słodycza do dziecka.
kwestia czy da sie dobrac.
i.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|