Data: 2014-06-04 08:52:21
Temat: Re: Mrożone filety z ryb - niech ich SZLAG TRAFI !!
Od: "Stefan" <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:def1a118-f0e3-4140-ad37-a3339a830342@go
oglegroups.com...
I tych co psują te rybki i tych co je sprzedają. Po rozmrożeniu i
wyciśnięciu lekkim dociskiem łapy, masa produktu spada o lekko licząc 60%. W
Wacka cięcie, też zajęcie !! Po "wyciśnięniu" produktu z jego głównego
składnika (H2O), są to już w zasadzie trociny. No, ale o tym chyba wszyscy
grupowicze doskonale wiedzą i nie ma się co zbytnio nad tą rybką nomen omen
rozwodzić.
Hm, wiedzą ci, którzy umieją czytać. Jeśli na opakowaniu, ladzie chłodniczej
pisze: zawartość glazury 80% to robisz w tył zwrot, jeśli pisze 10-15%
zaczynasz oględziny i kalkulację. W zasadzie im mniej glazury (czytaj: wody
po rozmrożeniu) tym wyższa cena.
Bardzo często kupuję filety z tilapii po 20-22 zł (glazura 15 %) i nie
narzekam mięsko jędrne, zwarte.
pozdr
Stefan
---
Ta wiadomość e-mail jest wolna od wirusów i złośliwego oprogramowania, ponieważ
ochrona avast! Antivirus jest aktywna.
http://www.avast.com
|