Data: 2005-12-30 09:44:07
Temat: Re: Na chorobę nam Święta !
Od: "Nixe" <n...@f...peel>
Pokaż wszystkie nagłówki
W wiadomości <news:dp284k$k64$1@news.onet.pl>
Iwon(k)a <i...@p...onet.pl> pisze:
> moze dla ciebie. jesli kogos niepokoi katerek to
> niech sie pofatyguje do lekarza, bo wezwanie do katarku jest
> naduzyciem,
Czy nie rozumiesz, że mowa jest o starszym, zniedołężniałym człowieku, dla
którego takie wyjście może być po prostu nie do pokonania? Z kolei wiezienie
go do szpitala z powodu kataru jest groteską.
I dlatego idealnym rozwiązaniem jest wezwanie do niego lekarza i nie
rozumiem, co Cię w tym tak gorszy.
U Was przyjeżdżają pielęgniarki, bo po prostu mają inne wykształcenie, niż
nasze. Podobnie zresztą jak położne bodaj w Szwecji, które całą ciążę i
poród prowadzą same, a lekarz łaskawie pojawia się tylko w cięższych
przypadkach.
> a leczenie sie sam tzn bez stalej wizytacji przez lekazra,
Naprawdę uważasz, że pacjent, który nie ma sił, by udać się do przychodni,
powinien sam sobie zdiagnozować chorobę i przepisać leki? Bo wezwanie w
takiej sytuacji lekarza to nadużycie?
> czy widzisz cos zlego w badaniu szpitalnym?
Widzę przede wszystkim niedorzeczność w wiezieniu karetką i hospitalizacji
człowieka, który choć cierpi na niwielką przypadłość, po prostu nie ma sił i
możliwości samemu dotrzeć do przychodni i narażać się na styczność z innymi
chorymi.
--
PozdrawiaM
|