Data: 2004-05-21 17:43:35
Temat: Re: Nóż do sushi...
Od: Wladyslaw Los <w...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
In <4...@o...com> Magdalena Bassett wrote:
>
>
> Wladyslaw Los wrote:
>
>> W takim razie wystawiam na licytację mój ukochany nóż firmy ""Alfons
>> Menčik Lwów-Kraków". Cena wywoławcza 199 zł. Trochę wprawdzie
>> wyszczerbiony, bo służył mi w dzieciństwie za miecz hoplity. Gdybym
>> bawił się był wtedy w samuraja, też by się pewnie nadał. ;-) W każdym
>> raze szczerby już zanikły od częstego ostrzenia i ostatni krajałem z
>> nim z powodzeniem suszi. A jeśli kogoś nie stać, niech robi suszi
>> innego rodzaju.
>>
>> Władysław
>
> Sushi tez mozna przekroic starym zardzewialym scyzorykiem - napewno
> jakos sie przetnie - ale przypominam, ze to Ty argumentowales, ze
> tylko w miedzianej misie mozna ubic prawidlowo bialka. Stalowa czy
> szklana miska Ci nie wystarcza? Slyszales kiedys o powiedzeniu:
> odpowiednie narzedzie do pracy? Magdalena Bassett
Ten mój nóż jest naprawdę znakomity i z pewnością przetnie zrolowane
suszi. Co do miski miedzianej -- nie kosztuje aż tyle, a białko
naprawdę się w niej lepiej ubija, właściwie -- tylko w takiej misce
można dobrze ubić białko na suflet, i jedno jest warte drugiego. A
suszi nie jest warte noża za minimum kilkaset złotych. Jeszcze rozumiem,
że takiego noża potrzebowałby profesjonalista.
Władysław
|