Data: 2005-12-06 17:17:23
Temat: Re: O 14-latkach jeszcze
Od: Dunia <d...@n...o2.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
złośliwa wrote:
> ulubione starych bab "ja w Twoim wieku ..." ;)
U mnie by to nie przeszlo, bo robilam trwala, farbowalam sie i malowalam
grubo przed 18stka :-)
> pewnie ? tak - ale wydaje mi si? ? chodzi tu o samo przyzwolenie, s?
> zasady wi? si? ich trzymamy :)
Pewnie tak, ale jak sie jest nastolatkiem to zasady sa po to, zeby je
lamac. Kilka moich kolezanek w LO mialo rodzicow o podobnie
restrykyjnych zasadach jak Twoje: malowaly sie w szkolnej lazience i
zmywaly wszystko przed pojsciem do domu.
Podobnie dzieciaki obchodza rodzcielskie "zasady" dotyczace alkoholu,
papiersow, seksu itp. (nie stawiam w jednym rzedzie z makijazem, ;-) to
tylko przyklady).
Udzielalam kiedys korepetycji, to sie napatrzylam ;-) Nigdy nie zapomne,
jak moj 16letni uczen pokazal mi cwiartke zubrowki ukryta w pluszoym
misku ;-)
Nie ma "swietych dzieci", sa tylko te bardziej pomyslowe ;-)
D.
--
Monchmoi host olle Zeit da Wöd
Und daun die oa Sekundn de da so föhlt
|