Data: 2005-12-06 17:20:19
Temat: Re: O 14-latkach jeszcze
Od: "złośliwa" <n...@u...to.interia.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Nixe" <n...@f...peel> napisał
| złośliwa
| > sama miałam pofarbowane
| > włosy w wieku 19 lat i na taki wiek mogłabym się zgodzić.
|
| ROTFL :) Chyba żartujesz.
|
emmm no nie byłam klasyczną nastolatką dodam na swoje usprawiedliwienie :)
A pofarbowałam tylko dlatego że uwaga ... moja mama stwierdziła że mam mysie
włosy i trzeba coś z tym zrobić. A skoro już mnie zdążyła przekonać to pędem
do fryzjera ( bo córka w każdej chwili moze się rozmyślić ) i po godzinie
wyszłam .... z czerwienią strażacką na włosach.
| To już w moich, dinozaurzych czasach farbowanie, balejaże, trwałe nie były
| niczym dziwnym w wieku powyżej 15 lat (ogólniak), a Ty mówisz o pozwoleniu
| dopiero po ukończeniu 19?
|
po ukończeniu szkoły - tak :)
| Nie zapominaj przy tym, że rok wcześniej Twoja córka osiągnie pełnoletność
i
| może mieć w nosie Twoje zakazy :-)
|
ano, może mieć je w nosie nawet w wieku 12 lat ...
| > Jestem również przeciwko tatuażom, kolczykowaniu sobie pępka, brwi,
| > języka, kilkunastu kolczykom w uchu
|
| Nie widzę żadnej analogii między powyższym, a farbowaniem włosów.
|
może i nie ma, ale jakieś zasady miec trzeba ! :)
--
Kasia + prawie 5 letnia Weronika
http://www.weronika.ckj.edu.pl/
gg 181718
|