Data: 2005-12-06 17:25:04
Temat: Re: O 14-latkach jeszcze
Od: "złośliwa" <n...@u...to.interia.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Dunia" <d...@n...o2.pl> napisał
| Pewnie tak, ale jak sie jest nastolatkiem to zasady sa po to, zeby je
| lamac. Kilka moich kolezanek w LO mialo rodzicow o podobnie
| restrykyjnych zasadach jak Twoje: malowaly sie w szkolnej lazience i
| zmywaly wszystko przed pojsciem do domu.
|
mam nadzieje że wpoje córce troszkę inne widzenie świata - w każdym bądź
razie pogadamy za kilka lat - jak będę rozpaczała to znaczy ze mi się nie
udało ;)
| Podobnie dzieciaki obchodza rodzcielskie "zasady" dotyczace alkoholu,
| papiersow, seksu itp. (nie stawiam w jednym rzedzie z makijazem, ;-) to
| tylko przyklady).
| Udzielalam kiedys korepetycji, to sie napatrzylam ;-) Nigdy nie zapomne,
| jak moj 16letni uczen pokazal mi cwiartke zubrowki ukryta w pluszoym
| misku ;-)
|
i ja znam syndrom "spuszczenia z łańcucha" - fatalna sprawa. No ale chyba
nie ma jednej dobrej metody wychowawczej, a jeśli jest to ja jeszcze nie
dostąpiłam wtajemniczenia w jej arkana :(
--
Kasia + prawie 5 letnia Weronika
http://www.weronika.ckj.edu.pl/
gg 181718
|