Data: 2006-01-22 21:28:07
Temat: Re: O znęcaniu się nad dziećmi.... [Było: Re: Dorośli(imprezki) i dzieci...]
Od: "Nixe" <n...@f...peel>
Pokaż wszystkie nagłówki
W wiadomości <news:43d341f3$0$17950$f69f905@mamut2.aster.pl>
Agnieszka <a...@z...net> pisze:
> Jeżeli kończy się robieniem rejtana pod pokojem, w którym rodzice
> bawią się w najlepsze, to owszem, oznacza, że gdzieś się uczucia
> dziecka zagubiły. Dziecko, którego potrzeby (potrzeby, a nie
> fanaberie, jakbyś nie doczytała) są zaspokajane, nie musi w taki
> sposób przypominać o swojej obecności. Coś jak rzucanie się na
> podłogę w supermarkecie. Też daje się załatwić polubownie, z obopólną
> korzyścią.
Tak, tak oczywiście. Ta zależność jest prostsza niż budowa cepa.
A świstak siedzi i tak dalej ...
--
PozdrawiaM
|