Data: 2006-01-24 16:53:45
Temat: Re: O znęcaniu się nad dziećmi.... [Było: Re: Dorośli(imprezki) i dzieci...]
Od: Elske <k...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Iwon(k)a napisał(a):
> jesli na komentarz
>> "JA chcę się zabawić, JA mam prawo, to MÓJ dom, jak chcę to MI wolno,
>> a dziecko
>> nie ma nic do gadania"
>
> odpowida sie "tak jest". a potem dodaje " jesli JA postanowie inaczej to.."
> srednio wskazuje to na sutuacje, ktore chcesz przedstawic.
No. Przeciez ja znęcam sie nad swoimi dziećmi. Nie maja prawa głosu,
mało tego - muszą wykonywac moje polecenia! Krzycze na nie jak się
wkurzę, normalnie kooooszmar, mówię Ci. Nic tylko patologia. Potem
płaczą po kątach a ja się śmieję ha, ha.
>>> poza tym skoro to dostosowanie sie do dziecka jest takie
>>> bolesne, ze trzeba sie pozniej odegrac
>>
>> Gdzie wyczytałaś coś takiego???
> dla mnie argument "jesli ja dla ciebie(dziecka) tyle, to ty tez" wyzwala
> tylko
> inny "ja sie na swiat nie pchalam(em)"....
Iwonko z całym szacunkiem, ale zaczynam wątpic w Twoją inteligencję.
Jeśli chcesz to dam Ci któreś z moich piśmiennych dzieci do kompa -
niech Ci wyjaśnią na czym polega układ "nikt nie jest ważniejszy od
nikogo". I jakie z niego czerpią korzyści a jakie w związku z tym mają
obowiązki (nakazy i zakazy). Chociaż zaczynam sie zastanawiać, czy
własne wyobrażenie sytuacji nie zaćmiewa Ci obrazu do tego stopnia, że
na wszystko odpowiesz "a nie mówiłam? mam rację!".
--
Elske
*Ludwik XIV był samolubem. Twierdził, że Francja to ja.*
http://profiles.yahoo.com/elske_2003
|