Użytkownik "tomek" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
news:fd7p81$1qg$1@achot.icm.edu.pl...
>> A co do akwarium to ja raczej polecam holenderskie-czyli z mocno
>> oswietlone z roslinami.
>> Obawiam sie ze porządne morskie to trochę... wiedzy i pracy.
>
> oj, zapewniam cie, ze hollendry to juz wyzsza szkola jazdy i rzecz o wiele
> bardziej pracochlonna niz morskie... chociaz tansze i bardzo czesto
> ladniejsze ;-) oczywiscie nikogo nie namawiam do stawiania akwarium
> morskiego ze wzgledu na alergie- zachwalam tylko pozytywne "skutki
> uboczne" tego hobby- przez lata kiedy stal u mnie duzy zbionik nikt z
> rodziny nie mial w domu klopotow z gornymi drogami oddechowymi
>
> tomasz
No własnie, sam piszesz duzy zbiornik, z doswiadczenia -powinno być co
najmniej 200-300 litrów. zeby odczuć zmianę mikroklimatu.
Mam i holendra i małe morskie. Holender(czyli roslinne) jest tańsze i dużo
łatwiej utrzymać czystą (bardzo ogólnie określone)
wodę- czyli bez sinic itp.(teoretycznie oczywiście paruje tylko czysta
woda,ale IMHO mikroklimat powoduje to "coś" co jest nieuchwytne i zalezy od
stopnia zadbania akwarium. Morskie za to podobno robi klimat nadmorski:) ale
takie duże sporo kosztuje,a małe jest duzo trudniejsze do prowadzenia -no i
nie daje efektu mikroklimatu.Inna sprawa ze trzeba wziąć pod uwagę
szczelność okien, kubaturę pomieszczeń ogrzewanie itp

Ale ponieważ robi się bardzo OT to mozemy podyskutować na temat mikroklimatu
wytwarzanego przez morskie tu http://www.nano-reef.pl/