Data: 2003-01-10 14:18:05
Temat: Re: OT głoduj?ca Afryka
Od: Andrzej Garapich <gara@_WYWAL_TO_plusgsm.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Fri, 10 Jan 2003 14:03:21 +0100, "boniedydy"
<b...@z...pl> pisze:
>Ustroje tak się zmieniały w czasie trwania ludzkości, że naprawdę nie można
>powiedzieć, że jakiś ustrój jest "naturalny" lub nie. To pachnie
>determinizmem grubymi nićmi szytym. Tak naprawdę jest tak, jak ludzie to
>sobie zorganizuja. Oczywiście, że tradycje kulturowe wpływają na to, co
>ludzie sobie organizują, ale nie determinują tego.
Hmmm. Jak mówię, nie jestem socjologiem, ale...
Z kilkoma, dobrze znanymi wyjątkami, większość ustrojów jest
odmianą autorytaryzmu. Zawsze jakaś grupa przejmowała władzę,
i w zamian za obronę przez obcymi kazała sobie płacić podatki.
I nie ma większego znaczenia, czy ta grupa identyfikowała
się poprzez więzy rodzinne, posługiwaniem się wspólnym językiem,
systemem religijnym bądź pochodzenim od tego samego boga,
posiadaniem jakiejś umiejętności czy czymkolwiek innym...
Po prostu ktoś wstawał i mówił: ja tu rządzę i ile nie było
nikogo, ktoby sie przeciwstawił, tak się stawało.
>> Żeby świat bogatych nadal był bogaty, on musi się zając PRZEDE
>> WSZYTSKIM własnymi problemami. Bo jak się nie zajmie, tylko
>> zacznie przyzwyczajac innych do swojej chojności, to szybko
>> sam przestanie być bogatym.
>Świat bogatych tak dalece zajmuje się sobą, że nawt nie zauważa, jak
>nieuczciwie traktuje biedne kraje (i traktował w czasach kolonialnych, które
>pozostawiły niezatarte slady na dotkniętych nim państwach i
>społeczeństwach). Nie chcę rozwijać tu tego watku, ale jeśli chodzi o
>współczesność, to poczytaj o czymś, co nazywa się "fair trade" i o jego
>przeciwieństwie.
Wiem, wiem... Ale teza, że kraje są kraje bogate są bogate, gdyż
wykorzystują biedne, a biedne są wykorzystywane przez bogate jest
IMHO bardzo błędną opinią. Masz rację, że tu nie miejsce na taki
wątek, ale biedotę kraje biedne zawdzięczają głównie sobie samym
i psychicznie chorym dyktatorom, niż czasom kolonialnym. I świat
bogaty jest dlatego właśnie bogaty, że zajmuje się sobą - i może
dzięki temu pomagać niektórym biedniejszym - ale na pewno
nie może wyżywić całej biednej ludzkości. Świat bogatych jest
bogaty głównie przez ciężką pracę, rozwijanie wiedzy, system
etyczny i parę innych wynalazków, a nie przez wykorzystywanie
biednych.
[...]
>> O, tu się tak naprawdę nie zgadzamy. Ja uważam: nie dożywiać, bo
>> to generuje JESZCZE WIĘKSZE PROBLEMY. Im szybciej przestaniemy
>> dożywiać, a środki przeznaczymy w inny sposób na poprawę ich losu
>> - tym lepiej dla nas i dla naszych dzieci.
>> Twoje zdanie jest następujące: dożywiać, ale rozwiązanie tego problemu
>> przekazac naszym dzieciom ;-)
>Nie. Dozywiac i jednocześnie pomagać w rozwiązywaniu problemu od podstaw.
>Przestać dożywiać tak szybko, jak tylko to będzie mozliwe.
:-) IMHO to co napisałaś, to się po prostu wyklucza. Albo pomagamy,
albo dożywiamy. Robienie i tego - i tamtego jest niemożliwe i jest
mydleniem oczu: jak można dawać wybór głodnemu:
masz tu zupę za darmo, albo idź i sobie na nią zapracuj. A potem
się dziwić, że wybrał zjedzenie gotowej zupy.
Ja też ze 100% pewnością wolałbym dostawac za daro zupę :-)
--
pozdrawiem serdecznie
Andrzej Garapich
Kto w młodości był socjalistą
ten na starość będzie świnią
|