Data: 2010-06-14 12:41:10
Temat: Re: Obraz psychopaty
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 13 Jun 2010 16:28:54 -0700 (PDT), glob napisał(a):
> No a co mam napisać, że przebudowałaś mężowi mózg i teraz przypomina
> roślinę?:) To żart oczywiście, ale widzisz też masz wpływ na swojego
> męża, tak jak wszystko, po prostu jesteśmy bardziej elastyczni niż się
> do tej pory wydawało,
Wpływ to nie przebudowa. W moim przypadku wpływ jest oczywiście wzajemny,
ale nie jest to żadna przebudowa, lecz za każdym razem na gorąco i ad hoc
"branie pod uwagę, bo chcę".
jeślibym czegoś nie chciała, nie ma możliwości wzięcia tego pod uwagę.
> okazuję się, że gdybym udawał ciebie ,mój mózg
> zacząłby mieć "zabarwienie" podobne do twojej osobowości.
Pewnie, żebyś tylko zbyt wielu osobowości nie udawał, bo skończy się jak w
przypadku aktorów - ludzi, którzy trwale zatracili oryginalną osobowość, bo
nic innego w życiu nie robią, tylko udają kogoś. Zapominają, jacy są w
oryginale. Grają więc już nawet wtedy, kiedy nie trzeba, tj kiedy nie ma
potrzeby ani uzasadnienia.
> Można
> włanczać i wyłanczać sobie empatię, ja często tak robię gdy ktoś
> oczekuje ode mnie na siłę sumienia, to się robię zimny , więc okazuję
> się że trudno mnie zaszufladkować,
Mam dokładnie to samo. Czasem sama siebie przerażam, co potrafię. Ale
potrafię to od niedawna i to tylko w stosunku do ludzi, którzy próbują
wykorzystywać moją wielką (tak uważam) wrażliwość. Było takich wielu.
> czyli on jest taki i taki jest. Tu
> nagle nie wiedzą jaki jestem.
Też lubię się maskować. Obserwacja ludzi, kiedy już mam doświadczenia,
ktore mam, udaje mi się i daje satysfakcję, jak robią to ornitolodzy wobec
ptaków. Czasem nawet warto zacząć mówić ich jezykiem, stosować ich logikę.
Ma się ich wtedy na tacy. Tzn ich osobowości. Można łatwo przewidzieć, co
zrobią lub dlaczego zrobili coś, a czegoś nie i dlaczego właśnie tak, a nie
inaczej.
|