Data: 2005-06-12 21:03:12
Temat: Re: Odpowiedzialność rodziców za szkody
Od: "Nixe" <n...@f...peel>
Pokaż wszystkie nagłówki
Roman G. pisze:
> Bywają wyjątki, o których piszesz. Jeżeli gadasz beztrosko z
> koleżanką, _widzisz_ niebezpieczną zabawę dziecka i nic z tym nie
> robisz, to jest wina niedostatecznego nadzoru.
Uważam, że właściwie w każdym przypadku bardzo trudno jest udowodnić, że
ktoś faktycznie uczynił zadość obowiązkowi nadzoru. Zwłaszcza, gdy brak
świadków.
--
PozdrawiaM
|