Data: 2005-06-13 10:45:40
Temat: Re: Odpowiedzialność rodziców za szkody
Od: "Asiunia" <a...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Harun al Rashid" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:d8jip6$26f$1@nemesis.news.tpi.pl...
> I sprawa zostanie oddalona.
Nie bylabym tego pewna. Zalezy jaka papuge sie zaangazuje.
> A przy okazji, jak sam sprawca całego wypadku, odwiedził, rodzice czuli
się
> w obowiązku choć spytać o zdrowie?
A bogac. Zlamanego slowa nie uslyszalysmy. Rodzice sie w ogole nie
zainteresowali.
> To może spotkajmy się w połowie: dzwoniła nie ze strachu, ale by
> (egoistycznie) uspokoić swoje sumienie :).
Ale czy to nie to samo :-))
A.
|