Data: 2005-06-13 13:51:54
Temat: Re: Odpowiedzialność rodziców za szkody
Od: "Harun al Rashid" <a...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jarek Spirydowicz"
>> I tak sprawę Twojej skargi będzie oceniał sąd: czy n-l
>> był obecny i czy mógł przewidzieć i zapobiec. Jeżeli był i nie mógł, to
>> mamy
>> doczynienia z nieszczęśliwym wypadkiem, za który nikt nie ponosi
>> odpowiedzialności.
>>
> No nie, przesadzasz. Sprawca odpowiada (w uproszczeniu). To nie było
> zdarzenie losowe.
>
Rozmawiałyśmy o prawnej odpowiedzialności. Sprawca jest za młody i nie
odpowiada. Nawet w uproszczeniu.
--
EwaSzy
Shhhh, to jest usenet, tu się kopie po dupach, a nie humor poprawia.
(c) Jakub "Cubituss" Kowalski
|