Data: 2005-09-06 07:36:08
Temat: Re: Opłaty za przedszkole, czyli jestem pieniaczem
Od: "Asias" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ewa W"
> Dziś poważnie zaczęłam się zastanawiać, czy to ze mną jest coś nie tak, czy
> jednak panie pobierające opłaty są oporne.
> Po raz kolejny NIE MAJĄ WYDAĆ. Fakt, przyszłam o ósmej rano i dopiero zaczęły
> pobierać opłaty. Pani dyrektor jedną część opłat, towarzysząca jej osoba -
> drugą. ŻADNA z nich nie miał wydać reszty ze stu złotych - miałam zapłacić
> 240, dałam 300.
> Podaję kasę, słyszę "nie mam wydać". I co do cholery mam robić, jechać do
> najbliższego sklepu rozmienić? Nie odważyłam się powiedzieć "to proszę iść
> rozmienić", bo pewnie by mnie zeżarły. To ja mam biegać, albo nauczyć się
> przynosić odliczoą kwotę, aby było śmieszniej, nigdy nie wiadomo, jaka to ma
> być suma.
Mowisz: w takim razie trudno, sprobujemy jutro. I nie psujesz sobie nerwow:-)
--
Pozdrawiam
AsiaS
*Prawdziwa mądrość nie opuszcza głowy*
|