Data: 2015-07-04 22:52:03
Temat: Re: Ostatni oddech szparagów i witajcie chłodniki
Od: FEniks <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2015-07-04 o 16:26, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pani Ewa napisała:
>
>>>>> Trudne czy nie, ostatnio kupuję tylko takie wielkie bordowe,
>>>>> pieruńsko drogie (dwa razy tyle co zwykłe kosztują) ale za
>>>>> to jaki smak... jaka mięsistość...
>>>> Te najlepsze. U nas po 18zł, a u Was?
>>> 10.
>>> No i widać teraz jaka gmina... hehe.
>> Wczoraj po 8zł kupiłam takie małe wypierdki. Ładne były, ale do
>> tych mięsistych się nie umywają.
> Pogonili mię do sklepu, właśnie wróciłem. Straganowe po 14, nie jakaś
> rewelacja, zwyczajne. W insekcie po dychu -- klasa podobna, kupiłem
> testowo jednych i drugich. Ze trzy dni temu w porządnym sklepie były
> po 8. Nie jakieś kolosalne, ale też nie wypierdki. Dobre.
Kwestia odniesienia - przy tych mięsistych każde inne wyglądają jak
wypierdki, ale nie muszą być takie złe.
> Ale szparagi
> tu w okolicy były latoś drogie. Przeważnie dobre kilkanaście, poniżej
> dychy tylko raz widziałem.
Szparagi w szczycie sezonu, kupowałam najtaniej po 6,5zł. Zielone, bo
jakoś na białe w tym roku się nie zdecydowałam ani razu.
Ewa
|