On 6 Paź, 00:21, Fragile Maja <s...@o...pl> wrote:
> Uspokojona przez lekarzy, że nie ma się czego obawiać, i że nie
> należy się spodziewać żadnych objawów ubocznych po podaniu
> znacznika przed wykonaniem badania (PET-CT), nadal odczuwam
> niepewność i niczym nie poparty lęk. No może nie do końca niczym.
> Kiedyś bardzo źle się poczułam po kontraście do CT, ale one są
> na bazie jodu i pacjenci różnie reagują. Ostanie CT zniosłam
> zresztą bardzo dobrze. W PET-CT znacznikiem jest glukoza z
> izotopem fluoru chyba, i podobno tego się nie odczuwa. Ale
> lęk po CT z przeszłości pozostał :(
>
> Czy ktoś może miał to badanie i mógłby się podzielić swoimi
> odczuciami i obserwacjami dot. ewentualnych doznań fizycznych
> po podaniu znacznika? Czy rzeczywiście nie odczuwa się jego
> działania?
>
> Z góry dziękuję i pozdrawiam :)
> M.

ja rowniez w trakcie
podawania kontrastu do kt
jamy brzusznej poczulam dyskomfort.
scislej - nikt mnie nei uprzedzil, ze
przed tym badaniem nalezaloby nie
pic dosc dlugo a tuż przed nim sie wysikac.
kiedy wiec pielegniarka podawala
mi go poczulam, nagle uczucie goraca
w calym ciele - cos jak by mi bylo
goraco i duszno, ale w srodku.
doslownie w komurkach, we krwi w molekulach.
ponadto nagle zachcialo mi sie siku, tak mocno i
nagle jak nigdy w życiu.
potem sama wydedukowalam
po co na tych lozkach sa ceratowe pokrowce.
widocznie bywa,ze ludziom
puszczaja jednak zwieracze.
natomiast potem w lublinie mialam
puszczany kontrast i tez
bardzo sie balam, mowiac o tym
pielegniarce. ona na to ze widocznie
musialam miec jakies uczulenie na
starego typu kontrast i stad
te dolegliwosci, ale po tym do rm nie miałam nic.
dobrze by bylo abys sie dowiedziala
jaki to byl kontrast bedzie podawany
i poprosila o inny.

salute :)