Data: 2002-04-24 18:06:26
Temat: Re: POCZYTAJCIE
Od: Oleńka <o...@b...wroc.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Przeczytalam i mysle, ze gdyby spoleczenstwo normalnie traktowalo
> gluchoniemych, nie czuliby sie oni wyalienowani, nie broniliby sie, nie
> uciekali swiadomie ze spoleczenstwa, nie powstawalyby zadne ruchy. Jak dla
> mnie to ta decyzja tych kobiet jest forma obrony/ucieczki (takie: nie
chcemy
> z wami miec nic wspolnego) przed spoleczenstwem, ktore sztywno okresla, co
> jest norma, a co juz nie.
Lauro, ja też tak uważam, ale to, że te panie nie czują sie dobrze w
społeczeństwie (jakiekolwiekby nie było) nie uprawnia ich do skazywania na
taki sam los swojego dziecka.
Przecież powinny myśleć odwrotnie: "źle/trudno nam jest - niech naszemu
dziecku będzie lepiej".
One myślą:
"Nam jest żle/trudno - niech i naszemu dziecku będzie tak samo".
Aco do ślyszenia - skoro natura obdarzyła nas uszami, to słyszenie jest
normą, a głuchota odstępstwem od niej (w przeciwnym razie nikt nie starałby
się leczyć/zapobiegać głuchocie).
Łatwiej jest być słyszącym, czyż nie?
A te panie skazują dziecko na to, że będzie miało "pod górkę", choćby
społeczeństwo było nie wiem jak tolerancyjne, trudno jest byś niesłyszącym i
w nim funkconować.
Ola
>
|