Data: 2014-10-12 18:46:13
Temat: Re: Paluchy w jedzeniu.
Od: Wiesiaczek <W...@v...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 10.10.2014 o 20:09, ikselk%g...@g...com pisze:
> W dniu piątek, 10 października 2014 18:50:48 UTC+2 użytkownik pwz napisał:
>
>> (...). Czyli (...) to nie są przepisy restauracyjne. Trzeba wziąć
>>
>> na to poprawkę.
>
> Jednakże zwyczaj "modelowania" dań na restauracyjnych talerzach przy pomocy
tytułowych paluchów wziął się własnie stąd, ponadto ci panowie firmują/prowadzą, i
promują różne restauracje/knajpy/lokale, prowadzą promocje i takie tam, jednym
słowem są ZNANI właśnie w kontekście restauracyjnym. Ich sposób bycia na ekranie
przenosi się więc także na kulisy przygotowania dań w restauracjach, ba tam, żeby
tylko na to - bo i na oczekiwania klientów owych przybytków i właśnie to mnie
przeraziło w tym wątku.
>
Nie wiem, co wy z tymi paluchami ciągle...
W domu gdy mam zamiar poukładać żarcie w jakieś wzorki, a zdarza mi się
to przy okazji dzwonek śledzia, używam pałeczek, takich samych jak do
jedzenia.
Paluchów nie muszę maczać w oleju a pałeczki łatwo wytrzeć i przemyć.
Widelec słabo się sprawdza, bo trudno precyzyjnie zsunąć kawałki śledzia
z niego i trzeba używać dwóch sztućców, a to już jest za dużo do mycia.
Nie robią tak przypadkiem w restauracjach?
--
Wiesiaczek (dziś z DC)
"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)
|