Data: 2014-10-12 19:43:16
Temat: Re: Paluchy w jedzeniu.
Od: ikselk%g...@g...com
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu niedziela, 12 października 2014 14:27:23 UTC+2 użytkownik czeremcha napisał:
> Nie o to mi chodzi. Chodzi mi o to, _czy umie_.
>
>
>
> Bo może nie umie i w tym sęk.
Dokladnie!
Analogicznie: ktoś tutaj napisał, że zawsze obgryza kurczaka dzierżąc przedmiot
zaiteresowania w łapie i inaczej nie potrafi, ba, jedynie to jest słuszne. Coż, z
politowaniem to czytam, bo ja sama doskonale sobie radzę sztućcami przy kurczaku, ba,
inaczej go nie jadam (chyba ze jem go "na kolanie", na wycieczce w lesie przy
ognisku...). Podobnie więc żaden nawet najbardziej celebrycki kucharzyna nie będzie
mi imputował jako jedyny sluszny swojego ręcznego sposobu nakładania potraw, skoro
sama doskonale (albo i lepiej) radzę sobie za pomocą stosownego oprzyrzadowania. I
sorry, taki "kucharz" moze mi koło d... latać ze swoimi pozal sie Boze
"umiejetnościami".
I już sobie wyobrażam zadowolenie jego klienteli, kiedy im tez ziemniaczane puree
łapskami naloży :-D
|