Pewnego pięknego dnia , a był to Fri, 26 May 2000 20:53:26 +0200, Bartosz
Piotr Hubal <b...@e...pw.edu.pl> napisał coś takiego:

>Calkiem powaznie!
>Slyszalem cos o tym nie dawno, tyle ze nie w dawkach nalogowych.
>W takim razie ile, jak i dlaczego? A moze wystarczy przebywac wsrod tych
>co pala?
>Ponoc przeciwnie do napojow wyskokowych nie zabijaja komorek nerwowych (a
>moze zabijaja minimalnie malo?)
>Jesli ktos sie orientuje to prosze rowniez na priv'a.
>Mile widziane najnowsze badania.
>
Nie wiem czy najnowsze - prof Jerzy Vetulani coś pisał na temat
prokognitywnego działania nikotyny - i dane jak zwykle przy tego typu
lekach były "niejednoznaczne".
Proponuję w zastępstwie stosowanie lecytynki w alkoholu.
Podobno skuteczniejsza.
--
Cosa
c...@p...onet.pl
"Myślę że jestem"
--