Data: 2000-05-30 14:36:52
Temat: Re: Papierosy dobre na pamiec?
Od: Dziubdzius <k...@u...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
In article <qITX4.39584$zA1.912753@news.tpnet.pl>,
"Jarosław Łączkowski" <j...@p...onet.pl> wrote:
>
> > Vetulani jest oszustem na garnuszku Philip Morris,
> > tak jak np. lapowkarz profesor Jerzy Sowa w Poltechniki
Warszawskiej,
> > lapowkarz prof. Jan Krzysztof Ludwicki w Panstwowego Instytutu
Higieny
> > w Warszawie, i wielu innych w Polsce.
> >
> > Miro
>
> Hmmm, sadze, ze ignorancja nie jest najlepszym sposobem na zycie.
Przychylam sie do opinii.
Prof.
> Vetulanie jest naukowcem rzetelnym,
Zwlaszcza kiedy porownuje kawe do nikotyny, co akurat jest na reke
takiemu Philip Morris. Jakby kofeina zabijala 350 Polakow dziennie, w
tym tych ktorzy jej nie uzywaja.
> a ze wyniki badan nie do konca sa zgodne
> z Twoimi przekonaniami?
Tutaj musze wyjasnic jedno. Wcale nie jestem przeciwnikiem. Nie lubie
tylko mydlenia oczu 40 milionom ludzi. Marycha jej niczym w porownaniu z
tytoniem, ale zamieszanie pozwala na oglupianie spoleczenstwa. I tutaj
OSZUST (blink, blink, blink) Vetulani dziala swiadomie na korzysc Philip
Morris siejac zamet. Jezeli rzeczywiscie jest takim specem, to dlaczego
pomija amoniak w Marlboro? Jako spec powinien wiedziec po co jest on
podkladany. Dla niezorientowanych: chodzi o oddzielenie nikotyny w
dymnie od soli zeby zwiekszyc jej dzialanie uzaleniajace.
>zeby Vetulani namawial kogokolwiek do palenia
>tytoniu.
Celowo sieje zamet.
Miro
Sent via Deja.com http://www.deja.com/
Before you buy.
|