Data: 2018-08-10 17:34:12
Temat: Re: Piękny pogrzeb
Od: Kviat
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2018-08-10 o 15:42, Trybun pisze:
> W dniu 2018-08-10 o 04:44, Pszemol pisze:
>>
>> Ale czego tu współczuć?? Że podoba mi się niereligijny pogrzeb?
>
> Wiary że po zakopaniu zwłok do ziemi wszystko się skończyło.
Wiarą jest tylko to, że się nie skończyło.
>>>>> Bo niby czym może być życie bez nadziei?
>>>>
>>>> No jesli taka wymyślona nadzieja daje Ci sens życia
>>>> to nie wiem czego tu zazdrościć...
>>>
>>>
>>> Twoja też jest wymyślona.
>>
>> Moja co? Nadzieja? Ja nie mam żadnej nadziei na życie po śmierci.
>> Chyba nie przemyślałeś zbytnio tej odpowiedzi...
>
> Że jej nie ma, to też trzeba było wymyślić
Nie. Trzeba było wymyślić, że coś jest.
>- wszyscy wokół że
Nie wszyscy.
> nieboszczyk nie na darmo znosił ciężary cielesnej egzystencji,
To, że ktoś własne życie traktuje jak ciężar, to jego prywatna sprawa.
I nie znaczy to, że życie jest ciężarem.
Skoro po śmierci "coś" jest, to po co się męczysz życiem?
> a Ty że
> jednak zupełnie niepotrzebnie się trudził.
Niektórym nie chce się samemu sobie zrobić coś do żarcia, bo traktują to
jako trudy życia. Aż dziwne, że z głodu nie umierają.
Po co w ogóle tak trudzić się oddychaniem czy zawiązywaniem sznurowadeł,
skoro można umrzeć i cieszyć się życiem wiecznym?
> Brzytwa to nadzieja która wielu ludziom pozwala w miarę znośnie
> egzystować, widzą w tym sens. Ty jak widać to odrzucasz,. co Cię tak
> właściwie trzyma przy życiu i widzisz w nim sens?
Mnie przy życiu trzyma to, że po śmierci nic nie ma, dlatego właśnie
warto żyć i wykorzystać ten czas.
Ciekawsze jest pytanie, co ciebie trzyma przy życiu, zamiast od razu
zacząć korzystać z życia wiecznego po śmierci? Dlaczego marnujesz czas
na trudy życia?
Pozdrawiam
Piotr
|