Data: 2016-08-04 19:05:16
Temat: Re: Płatki ułatwiają życie :-)
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 3 Aug 2016 22:23:41 +0200, Animka napisał(a):
> W dniu 2016-07-29 o 23:22, Ikselka pisze:
>> Może spróbuję. I bez zadnych pomidorowych sosopodobnych papatuch! -
>> ugotowane gołąbki podsmażam na patelni na tłuszczu z cebulką, dolewam kapkę
>> wody, podduszam, po czym po odparowaniu nadmiaru płynu lekko karmelizuję
>> pod przykrycieme, aby utworzył się złocisty sos, a wierzchnia warstwa
>> kapusty lekko się zezłociła... Podaję nadkrojone głęboko, a do do środka
>> nakładam tę złotą cebulkę wraz z sosikiem, który bosko nasącza i dosmacza
>> nadzienie - ach...
> Ja celulę mielę razem z mięsem.
Ja też! :-)
> Nie dodaję jej póżniej. Gołąbki duszę w
> garnku i potem ich nie podsmażam, chyba że chce 2 sztuki to podgotuję w
> ich sosie w małym garnku.
No i wiele tracisz. Spróbuj po mojemu.
I zapomniałam dodać, że robiąc gołąbki i układając je warstwami w garnku do
duszenia na każdej warstwie kładę po kilka sporych kawałków liścia selera,
tego zwykłego, nie naciowego. Mama tak robiła. Jest istotna różnica - smak
i aromat gołąbków przełamany selerem staje się lżejszy, bardziej
wysublimowany, mniej czuć samą kapuchę. Polecam! :-)
|