Data: 2020-06-05 19:42:00
Temat: Re: Pocieszcie mnie lub rozwścieczcie, kogo na to stać :-(
Od: gazebo <g...@j...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 05/06/2020 o 16:38, FEniks pisze:
> W dniu 05.06.2020 o 15:14, gazebo pisze:
>> W dniu 05/06/2020 o 08:44, FEniks pisze:
>>> W dniu 03.06.2020 o 10:58, gazebo pisze:
>>>> W dniu 03/06/2020 o 09:47, XL pisze:
>>>>> XL <i...@g...pl> wrote:
>>>>>> gazebo <g...@j...com> wrote:
>>>>>>>
>>>>>>> jestes po prostu najszczesliwsza osoba na swiecie
>>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> Szczęście to umiejętność doceniania siebie i oddzielania w życiu
>>>>>> ziarna od
>>>>>> plew.
>>>>>>
>>>>>
>>>>> ... więc oczywiście, że jestem.
>>>>>
>>>> moim skromnym zdaniem nie
>>>
>>>
>>> Myślę, że łatwiej być szczęśliwym komuś, kto pozbawiony jest sumienia
>>> albo ma je dość mocno zrealtywizowane.
>>>
>>>
>>>
>> tylko to sie nie udaje, a prosci ludzie bez wad politycznych potrafia
>> byc szczesliwi, ciesza sie naprawde
>
>
> Odczucie szczęścia to kwestia bardzo indywidualna i niezależna od opinii
> innych. Jednak zazwyczaj to szczęście emanuje od osoby, zupełnie bez
> konieczności komunikowania tego przez nią wszem i wobec. Niektórzy z
> kolei stosują afirmację i jeśli to im pomaga, to co nam do tego? Tylko
> czy rzeczywiście zawsze działa - tego nie jestem pewna.
>
> Ewa
>
>
domaganie sie szczescia od innych nie swiadczy o szczesciu, predzej
trzeba byc prawdziwie nieszczesliwym, to chyba dziala szybciej
--
gazebo
|