Data: 2020-06-05 21:41:57
Temat: Re: Pocieszcie mnie lub rozwścieczcie, kogo na to stać :-(
Od: gazebo <g...@j...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 05/06/2020 o 19:01, XL pisze:
> gazebo <g...@j...com> wrote:
>> W dniu 05/06/2020 o 17:00, XL pisze:
>>> gazebo <g...@j...com> wrote:
>>>> W dniu 05/06/2020 o 07:49, XL pisze:
>>>>> gazebo <g...@j...com> wrote:
>>>>>> W dniu 04/06/2020 o 20:28, XL pisze:
>>>>>>> gazebo <g...@j...com> wrote:
>>>>>>>> W dniu 03/06/2020 o 14:55, XL pisze:
>>>>>>>>> gazebo <g...@j...com> wrote:
>>>>>>>>>> W dniu 03/06/2020 o 09:47, XL pisze:
>>>>>>>>>>> XL <i...@g...pl> wrote:
>>>>>>>>>>>> gazebo <g...@j...com> wrote:
>>>>>>>>>>>>> W dniu 03/06/2020 o 06:14, XL pisze:
>>>>>>>>>>>>>> gazebo <g...@j...com> wrote:
>>>>>>>>>>>>>>> W dniu 02/06/2020 o 21:29, XL pisze:
>>>>>>>>>>>>>>>> gazebo <g...@j...com> wrote:
>>>>>>>>>>>>>>>>> W dniu 02/06/2020 o 20:08, XL pisze:
>>>>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>>>>>> Zawsze będę. Dałam Miśkowi mnóstwo szczęścia - ale mniej, niż on
mnie. Tu
>>>>>>>>>>>>>>>>>> czuję się bardzo, bardzo winna. Nigdy nie dałabym rady go w
dawaniu
>>>>>>>>>>>>>>>>>> szczęścia przeskoczyć. To on był mistrzem w naszym duecie.
>>>>>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>>>>>> https://m.fotosik.pl/zdjecie/pelne/def411a9d4d1787d
>>>>>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>>>>> przyznaje sie do bledu, jestes na wlasciwej grupie, jednak o
twojego
>>>>>>>>>>>>>>>>> lekarza to jeszcze raz poprosze, ty cierpisz na syndrom
niedoceniania, i
>>>>>>>>>>>>>>>>> za chuja nie wiem z jakiego powodu majac tak szczesliwe zycie jak
je
>>>>>>>>>>>>>>>>> opisywalas
>>>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>>>> Opisywałam i opisuję też przykre doświadczenia, więc skoryguj swoją
>>>>>>>>>>>>>>>> ,,diagnozę".
>>>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>>> ty skoryguj
>>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>> Ja nie stawiam sobie ,,diagnoz" o ,,syndromach", więc nie mam czego
korygować
>>>>>>>>>>>>>> - jestem doceniana wszędzie, gdzie to ma dla mnie znaczenie.
>>>>>>>>>>>>>> DLATEGO MAM SZCZĘŚLIWE ŻYCIE, że bycie docenioną jest dla mnie ważne
tam,
>>>>>>>>>>>>>> gdzie należy i inwestuję w nie tam, gdzie należy. Robaczku, tzw. grupy
>>>>>>>>>>>>>> absolutnie nie są dla mnie takim miejscem.
>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>> jestes po prostu najszczesliwsza osoba na swiecie
>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>> Szczęście to umiejętność doceniania siebie i oddzielania w życiu ziarna
od
>>>>>>>>>>>> plew.
>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>> ... więc oczywiście, że jestem.
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> moim skromnym zdaniem nie
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> ,,Swoje skromne zdanie" masz prawo i możliwość mieć tylko na temat własnego
>>>>>>>>> szczęścia.
>>>>>>>>> Ja lepiej wiem, co dla mnie jest szczęściem. Na pewno nie jest nim to, co
>>>>>>>>> się innym na ten temat może wydawać.
>>>>>>>>>
>>>>>>>> narcyzym, autouwielbienie to ciekawe cechy charakteru
>>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>> Docenianie siebie. Tylko tyle i aż tyle - ty tego nie potrafisz.
>>>>>>>
>>>>>> gdzie sobie pomnik postawilas?
>>>>>>
>>>>>
>>>>> Pomnik? Źle się bierzesz do rzeczy, jeśli chcesz naśladować. Kompletnie
>>>>> niczego nie czaisz...
>>>>>
>>>>>
>>>> nie, nie czaje, z jakiego powodu chcesz mnie bym cie docenial? ani ja
>>>> twoj pies, ani dziecko ani kochanek
>>>>
>>>
>>> Gdzie ty widzisz moje chcenie doceniania przez ciebie? Czytaj ze
>>> zrozumieniem - piszę o MOIM docenianiu siebie.
>>> Ty tego nie potrafisz - nie potrafisz doceniać SIEBIE.
>>>
>> we wszystkich twoich wypowiedziach, zawsze potzrebowalas tego, te twoje
>> stopy, dla mnie juz historyczne, a jak ci pokazalem ile jest pieknych
>> kobiet o dyzych stopach, bo nie male stopy (ktorych nie masz)
>
> Mam :-)
> I miło, że tak cię to wzięło :-)))
>
nie mami sily bic nieprzytomnej z wlasnego szczescia
> stanowia o
>> uroku tylko kto kim jest, przymknelas pysk,
>
> OLAŁAM CIĘ.
> Sam temat też. No ileż można o stopach. Nawet swoich malutkich ?
nie, ty sie zgubilas
>
>
>
>> i znowu teraz szukasz bo
>> gdzies dostalas w dupe, od meza swojego, od sasiadow,
>
> Boszsz, gdzie ty się obracasz. Współczuję - męża i sąsiadów.
i dlatego nic od lat nie bylo o psach, o twoim mezu tylko nagle czegos
ci zabraklo, a jak zjebalas w lokalnej polityce to wrocilas, nic o
niczym tylko pies ci zdechl, co z reszta psow? naprawde sadzisz, ze
ludzie maja amnezje? i dziekuje za meza, pogadaj z niebieskim albo
lukrecja wszelkich znakow
>
>> wiec szukasz
>> POCIESZENIA TUTAJ, proste jak pierdolenie
>>
>
> U ciebie? - w tym twoim wariatkowie, z którego cię właśnie wypuścili?
> Nie p...l, bo nawet p...e cię przerasta.
>
>
>
mi nie przeszkadza, ze zyje z ludzmi takimi jak ty, jak sie wywrocisz to
ci pomoge
ps co ty kobieto spierdolilas w swoim zyciu? chcesz chlopca zeby sie nim
opiekowac? czy zwierzatek
--
gazebo
|