Data: 2016-03-30 22:11:59
Temat: Re: Postnie!
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 30 Mar 2016 14:10:54 -0500, Pszemol napisał(a):
> Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>> Dnia Wed, 30 Mar 2016 12:24:30 -0500, Pszemol napisał(a):
>>
>>> Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>>>> Dnia Wed, 30 Mar 2016 08:41:58 -0500, Pszemol napisał(a):
>>>>
>>>>> Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>>>>>> Dnia Wed, 30 Mar 2016 06:12:49 -0500, Pszemol napisał(a):
>>>>>> Oceniłeś już ludzi 12-wiecznych jako prymitywnych, a teraz oceniasz czyjeś
>>>>>> potrzeby. No no...
>>>>>>
>>>>>
>>>>> Duzo ludzi to nie wszyscy.
>>>>
>>>> Odkąd Cię czytam, jestem pewna, że w 12 wieku statystyki "ludzi
>>>> prymitywnych" były o wiele niższe, niż dziś...
>>>
>>> Tu poczekam z odpowiedzią aż wyślesz trzy-cztery autopoprawki językowe do
>>> tego fragmentu :-)
>>
>> I słusznie 3-]
>
> Cos podejrzanie zwlekasz z autopoprawkami...
> Czyzbys tym razem bledu nie widziała? :-)
Nie robię błędów językowych ani ortograficznych - poprawiam więc tylko
literówki, błędy redakcyjne, uzupełniam niedopowiedzenia itp. Ale proszę
bardzo, wskaż, co TY uważasz za błąd.
>
>>>>>>> Czasem, jak widać, wspiera w ten sposób organizację której ideały nie są
>>>>>>> zgodne z własnymi ideałami, wręcz zaprzeczają im (zabijanie zwierząt).
>>>>>>> A przecież można z tą godziną (lub więcej) zrobić wiele pożytecznych
>>>>>>> rzeczy w niedzielę... np. upiec rodzinie chleb czy nawet wyjść na rower :-)
>>>>>>
>>>>>> Oczywiście, że tak! - poradź Koleżance bardziej konkretnie, co powinna
>>>>>> zrobić z tą JEDNĄ godziną w tygodniu, którą rabuje jej bezlitosny Kościół
>>>>>> :->.
>>>>>
>>>>> Jestem pewny, że sama jest w stanie wymyślić dla siebie takie zajęcie bez
>>>>> mojej pomocy.
>>>>
>>>> O tak! - i ta jedyna godzina w tygodniu nie straci u niej swego
>>>> dotychczasowego przeznaczenia, pomimo bzdur opowiadanych czasem przez
>>>> księży i tych opowiadanych wciąż przez Ciebie...
>>>
>>> Nie byłbym pewny że nie straci....
>>>
>>> W odróżnieniu od wielu niedzielnych bywalców kościoła *słucha* o czym jest
>>> mowa a nie odbębnia tylko niedzielnego obowiązku...
>>>
>>> A skoro słucha, to jest na dobrej drodze do zrozumienia jakimi bzdurami się
>>> tam barany boże karmi.
>>
>> Na szczęście tylko baran uzależnia swój stosunek do wiary i Boga jedynie od
>> tego, co mu kto powie - czy to będą głupie słowa niedokształconego księdza,
>> czy też niedokształconego Pszemola 3333-]
>
> Ogarnij się... Nie mówiliśmy o stosunku do wiary w Boga
Mówiliśmy własnie o nim - z czego Ty akurat sprawy sobie ni zdajesz ,z bo
nie znasz podstawowych kanonów tej wiary. Znaczy - taki laicki baran z
Ciebie.
> tylko o stosunku do
> niedzielnego tuptania posłusznie do kościółka...
Ogarnij się - co Tobie do czyjegoś "tuptania"? Czy ktokolwiek wtrąca się,
dokąd Ty tuptasz posłusznie i jak często?
|