Data: 2016-03-30 22:56:32
Temat: Re: Postnie!
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 30 Mar 2016 15:36:02 -0500, Pszemol napisał(a):
> Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>> Dnia Wed, 30 Mar 2016 14:10:54 -0500, Pszemol napisał(a):
>>
>>> Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>>>> Dnia Wed, 30 Mar 2016 12:24:30 -0500, Pszemol napisał(a):
>>>>
>>>>> Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>>>>>> Dnia Wed, 30 Mar 2016 08:41:58 -0500, Pszemol napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>>>>>>>> Dnia Wed, 30 Mar 2016 06:12:49 -0500, Pszemol napisał(a):
>>>>>>>> Oceniłeś już ludzi 12-wiecznych jako prymitywnych, a teraz oceniasz czyjeś
>>>>>>>> potrzeby. No no...
>>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>> Duzo ludzi to nie wszyscy.
>>>>>>
>>>>>> Odkąd Cię czytam, jestem pewna, że w 12 wieku statystyki "ludzi
>>>>>> prymitywnych" były o wiele niższe, niż dziś...
>>>>>
>>>>> Tu poczekam z odpowiedzią aż wyślesz trzy-cztery autopoprawki językowe do
>>>>> tego fragmentu :-)
>>>>
>>>> I słusznie 3-]
>>>
>>> Cos podejrzanie zwlekasz z autopoprawkami...
>>> Czyzbys tym razem bledu nie widziała? :-)
>>
>> Nie robię błędów językowych
>
> Zdefiniuj zatem co to znaczy, ze "statystyki" (liczba mnoga) "były
> niższe"...
"To" już zostało dawno "zdefiniowane" i ludzie oświeceni włączają "to" do
swego zasobu słownego, np. :
https://dobryslownik.pl/slowo/statystyka/53336/4/
>
> Deklarowałaś kiedyś, że byłaś nauczycielką w szkole... Czy zgaduję
> prawidłowo, że nie uczyłaś j. polskiego?
Uczyłam matematyki - ale zdarzało się, że TAKŻE polskiego. Uczyłam też
fizyki, historii, biologii, geografii, rosyjskiego, niemieckiego, chemii,
muzyki, gry na skrzypcach, plastyki. I to z powodzeniem. Tylko w-f nie
miałam przyjemności uczyć, nie podjęłam się tego ryzyka z uwagi na
odpowiedzialność za ew. wypadki.
Czy zgaduję prawidłowo, że gdybyś TY był nauczycielem, to dałbyś radę uczyć
zaledwie jednego przedmiotu, z pozostałych będąc tzw nogą?
3333-|
>
>>> Ogarnij się... Nie mówiliśmy o stosunku do wiary w Boga
>>
>> Mówiliśmy własnie o nim - z czego Ty akurat sprawy sobie ni zdajesz ,z bo
>> nie znasz podstawowych kanonów tej wiary. Znaczy - taki laicki baran z
>> Ciebie.
>
> Nie, mowilismy wyłacznie o chodzeniu do kosciola - z wiara w boga ma to
> niewiele wspolnego... Tak samo zreszta jak przestrzeganie postu takiego czy
> innego.
Ależ tylko dla ciebie może tak być, ponieważ nie wiesz, o czym mówisz.
>
> A owieczki i baranki boże to wyłącznie Wasza domena pieszczotliwości jakimi
> się wzajemnie nazywacie... :-)
Tak, osiołku.
>
>>> tylko o stosunku do
>>> niedzielnego tuptania posłusznie do kościółka...
>>
>> Ogarnij się - co Tobie do czyjegoś "tuptania"? Czy ktokolwiek wtrąca się,
>> dokąd Ty tuptasz posłusznie i jak często?
>
> A czemu Ty sie wtracasz miedzy wódke i zakąskę?
Między??? - tu akurat jestem jedną z nich i dlatego mam prawo odpowiedzieć
na Twoją krytykę MOJEGO stosunku do wiary.
|