Data: 2007-12-08 21:45:37
Temat: Re: Prezent - pewnie setny raz, ale co mi tam...
Od: "Iwon(K)a" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Nie porównuj NY do miast polskich, gdzie komunikacja miejsca woła o pomstę
> do nieba.
ee tam :) za moich krakowskich czasow najszybciej mozna bylo dojechac
tramwajem, a nie samochodem. Jesli juz samochod ruszylam to grzezlam w korku,
parkowalam na parkingu, pilnowanym przez usluznego pijaczka, a i tak musialam
podjesc chwile do zamierzonego celu (bo zwykle pod zamierzonym celem nie bylo
gdzie zaparkowac). Miasta poslkie imo nie sa przystosowane do tylu samochodow
ile teraz jezdzi po ich drogach.
> Poza tym, jak jest korek, to autobus też w nim stoi :)
to fakt. Pasc mozna bylo :)
> Z kolei metro jest tylko w Warszawie, a tramwaje w dosłownie kilku
> aglomeracjach.
no, ale pisali tu wlasnie o Warszawie.
i.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|