Data: 2007-12-10 07:00:36
Temat: Re: Prezent - pewnie setny raz, ale co mi tam...
Od: PeJot <P...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Jagna W. pisze:
>
>> Nie mam czasu. Piszę sms-a, żeby sprawdzić czy syn trafił ze świetlicy
>> do toalety ;)
>
> Piszesz o skrajnościach, a nie o to chodzi.
> Może masz stalowe nerwy, żeby zastanawiać się, co się dzieje z dzieckiem,
> które od 3 godzin powinno być w domu, a nadal go nie ma i co ciekawsze,
> nikt
> ze znajomych też nie ma pojęcia. Albo gdy się zgubi w kilkutysięcznym
> tłumie
> nie znając języka.
Może to kwestia wychowywania dziecka na odpowiednio krótkiej smyczy ?
> W dzisiejszym i tak dość nerwowym i stresującym życiu, każdy
> sposób, by sobie tych nerwów zaoszczędzić jest dobry.
Akurat swojego życia nie uważam za nerwowe i stresujące.
--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
|