Data: 2007-12-10 07:51:05
Temat: Re: Prezent - pewnie setny raz, ale co mi tam...
Od: "Jagna W." <w...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "PeJot" <P...@o...pl> napisał w wiadomości
news:fjio9e$e09$3@atlantis.news.tpi.pl...
> Jagna W. pisze:
>>
>>> Nie mam czasu. Piszę sms-a, żeby sprawdzić czy syn trafił ze świetlicy
>>> do toalety ;)
>>
>> Piszesz o skrajnościach, a nie o to chodzi.
>> Może masz stalowe nerwy, żeby zastanawiać się, co się dzieje z dzieckiem,
>> które od 3 godzin powinno być w domu, a nadal go nie ma i co ciekawsze,
>> nikt ze znajomych też nie ma pojęcia. Albo gdy się zgubi w
>> kilkutysięcznym tłumie nie znając języka.
> Może to kwestia wychowywania dziecka na odpowiednio krótkiej smyczy?
Nie widzę związku.
Dziecko nie wpada w tarapaty tylko i wyłącznie z własnej woli czy braku
wychowania.
>> W dzisiejszym i tak dość nerwowym i stresującym życiu, każdy
>> sposób, by sobie tych nerwów zaoszczędzić jest dobry.
> Akurat swojego życia nie uważam za nerwowe i stresujące.
Może dlatego pewnych rzeczy nie jesteś w stanie pojąć.
JW
|