Data: 2005-11-10 16:25:11
Temat: Re: Proble ze schabem...
Od: "eM eL" <badbatz99@hotmailCUT_THIS_OUT.com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> wrote in message
news:dkvr6r$a3g$1@news.onet.pl...
> "eM eL" wrote in message news:H2Kcf.19195$6M6.903@trnddc04...
>>. Stosujac ww metode schabik jest miekki, soczysty i lekko rozowy w samym srodku.
>
> czyli lekko surowy?
To kwestja definicji i upodoban, ale IMO "surowy" w sensie "nie upieczony" to on juz
nie jest bowiem "lekko rozowy w srodku" to wlasnie "juz upieczony" a jeszcze "nie
zameczony."
Meczenie zywnosci przez zbyt dlugie pieczenie czy gotowanie to sport dosyc powszechny
na swiecie poza niektorymi kuchniami chinskimi i tam wlasnie nalezy udac sie po
inspiracje jesli nie przepada sie za "zameczonym" schabikiem. W oryginale przepis
ten byl marynowany w marynacie z drobno pociapanego czosnku, papryczek jalapeno czy
podobnych, miodu, prazonych ziaren kolendry, whiskey, soli, odrobiny oleju i
"chinskiej przyprawy o pieciu smakach" (najwazniejsza przyprawa w tej potrawie...)
ale wychodzi znakomicie "po polsku", tzn. schabik (lub poledwiczka) posolony,
popieprzony, naszpikowany czosnkiem, wedzonym boczkiem i natarty majerankiem z
odrobina octu.
Uklony ><eM eL><
|