Data: 2015-02-23 22:57:49
Temat: Re: Próbował ktoś piec tradycyjne, włoskie, puszyste bagietki?
Od: Trefniś <t...@m...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu .02.2015 o 22:01 XL <i...@g...pl> pisze:
(...)
>> Legalnie kupuję w legalnym źródle legalne ziarno, którego wykorzystanie
>> jest nielegalne.
>
> GMO?
O to właśnie chodzi!
W Polsce dozwolony jest obrót materiałem siewnym, którego nie wolno
wysiać/obsadzić!
>
>> Już to jest absurdem!
>
> Ależ oczywiście - sama kupowałam np konopie dla kur. Bo kiedyś miałam
> kury.
> Uprawa zabroniona, ale ziarno już nie.
No właśnie, to coś podobnego!
>
>>
>> Spokojnie mogę odsprzedać na targu, czy przez płot.
>> Wręcz mogę oszukać - sąsiadowi sprzedaję tańsze GMO, ukrywając jego
>> pochodzenie.
>
> No ale nie piszemy tutaj o przestępstwach, tylko o legalnym handlu.
Piszę właśnie o tym - jeśli pastwo ułatwia łamanie prawa, to de facto
godzi się na jego łamanie!
A kiedy już uprawy GMO będą powszechne...
Te zabronione (np. owe MON810, czy Amflora) uprawy określi się jako
skażenie z Czech i Słowacji (u nich uprawiać wolno).
To jest wprowadzanie GMO tylnymi drzwiami - politycy są takimi głupcami,
że być może nawet nieświadomie.
(...)
>> No właśnie - odrobina wyobraźni, Ikselka. Co zrobi taki rolnik?
>
> No co? Powie, że to nie na siew, tylko dla kur. Na przykład.
> 3-]
O to właśnie chodzi!
A GMO na polach - to skażenie uprawami z Czech i Słowacji, od sąsiada etc.
(...)
>> Rząd niby czegoś tam zakazuje - ale przy okazji ułatwia łamanie prawa
>> jak
>> tylko może.
>> :)
>
> W prawie są furtki, o których pospolitemu obywatelowi się nawet nie śni.
> Bo
> to nie są furtki dla każdego.
Już szlachta mawiała: "prawo w Rzplitej jest jak pajęczyna, bąk się
przebije, ugrzęźnie muszyna."
--
Trefniś
|