Data: 2009-01-29 18:00:53
Temat: Re: Przyrządzanie tatara. //c.d.
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka napisał(a):
> Dnia Thu, 29 Jan 2009 18:25:09 +0100, krys napisał(a):
>
>> Aicha napisał(a):
>>
>>> Użytkownik "krys" napisał:
>>>
>>>> > Ale na pewno ci, co psioczą, głosowali za wejściem Polski
>>>> > do Unii. Ja nie. I nie psioczę :-)
>>>> Lepiej. Ci, co byli przeciwko i wszystkie psy na "unji" powiesili,
>>>> teraz bez obrzydzenia biorą kasę...
>>>
>>> Jak Ikselka na ten przyklad.
>>> <1...@4...net>
>>
>> No, piękne. Nic się jednak nie zmienia. Mieszkanie od komuchów jest
>> dobre, bo inni też dostali, dopłata unijna jest dobra,
>> i jakoś nie śmierdzi tym, co są przeciw...
>
> Pecunia non olet :-)
> Mamy kapitalizm - czyż nie?
> Po prostu taki jest mój moralny rachunek: nie korzystam z państwowej
> służby zdrowia (czyli muszę sama płacić) oraz odbieram to, co mąż
> zanosi co
> miesiąc do ZUS na Twoją (czy kogos tutaj) rentę :-)
Wybacz, ale chrzanisz. Mój maz też odprowadza do ZUs, więc Twój niech się martwi o
Ciebie.
>
>> Ale i tak "najlepsze" były bardzo chrześcijańskie życzenia skierowane
>> do dzieci któregoś interlokutora. Może ja się nie znam, ale dla mnie
>> to hipokryzja.
>
> Nie. To nauka wczuwania się w sytuację, której nigdy się nie poznało.
Znowu to samo. Ja całkiem dobrze pamiętam tamte czasy. I wcale nie postrzegam ichw
kategoriach "jedliśmy tylko chleb ze łzami, bo olcet do picia się nie nadawał".
Owszem, wspominamy sobie czasem czasy, kiedy panował handel wymienny zdobycznych
rzeczy, ale jakos nikt nie mówi o głodzie. Ani nie życzy nikomu choroby czy głodyu
dla dziecka.
--
pozdrawiam
Justyna
|