Data: 2009-01-29 18:15:20
Temat: Re: Przyrządzanie tatara. //c.d.
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka napisał(a):
> Dnia Thu, 29 Jan 2009 19:07:22 +0100, krys napisał(a):
>
>
>> To zdecyduj się. Pracował jako prywaciarz, czy był niebieskim
>> ptakiem? (...)
>> Nie, moja droga, nie wykręcaj się sianem. "Niebieskimi ptakami",
>> "pasożytami społecznymi" były dzisiejsze pospolite nieroby. Nigdy w
>> życiu, nawet poprzez ironię, nie nazwałabym tak własnego męża, a;le
>> ja nie mam na szczęście ikselkowej mentalności.
>
> No więc przyjmij wreszcie do wiadomości (trudno, moja nauczycielska
> cierpliwość jest jednak niewyczerpana - starczy jej i dla dorosłych),
> że to nie JA nazywam tak mojego męża, lecz urzędasy w ówczesnym
> wydziale zatrudnienia. Złośliwe, paskudne, latami siedzące na ciepłej
> posadce nieroby.
Mówisz, że to urzędasy napisały twoimi rękami o Twoim mężu niebieski ptak na
dzisiejszej grupie?
> A swoje definicje wsadź sobie do własnego pamiętnika z tamtych czasów.
To nie moja definicja, niestety. Wrzuć sobie w wikipedię hasło, to zdziwisz się, skąd
pochodzi.
--
pozdrawiam
Justyna
|