Data: 2017-03-16 23:38:24
Temat: Re: Pyszny sos do salaty
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Animka <a...@t...wp.pl> wrote:
> W dniu 2017-03-16 o 17:06, Jarosław Sokołowski pisze:
>> Wiesiaczek napisał:
>>
>>>>> A wiara w słowa i przemyslenia Animki... cóz...
>>>> Animka niczego nie podaje do wierzenia. Ona po prostu wyciąga
>>>> wnioski ze znanych faktów. Ale Ty nie musisz - zjedz czyjąś
>>>> kupę na sałacie i udowodnij własną teorię.
>>> Może i by udowodnił?
>>> Miałem sukę, która czasami na spacerze gdzieś pobiegła i wracała
>>> szczęśliwa, ze śmierdzącym gównem (ludzkim) pyskiem.
>>> Skoro natura nakazywała jej obżerać się tymi paskudnymi bakteriami
>>> Coli to coś w tym musi być?
>>> Smacznego:)
>> Kiedyś, nie tak dawno temu, przeszło dziewięćdziesiąt procent
>> Japończyków miało życie wewnętrzne reprezentowane przez glistę
>> ludzką (Ascaris lumbricoides hominis). Wynikało to z tradycji
>> narodowej kraju kwitnącej wiśni, gdzie lud pracowity, praktyczny
>> i oszczędny zwykł był używać własnych odchodów do użyźniania
>> warzywnych ogródków.
>>
>> W Polsce w wielu miejscach nie ma jeszcze kanalizacji komunalnej,
>> używane są lokalne szamba. Tam w zasadzie można być pewnym, że
>> Escherichia coli znajdzie się na korzonkach marchewki z ogródka
>> przydomowego. Czy to powód, by bić na alarm? Nie, choć cieszyć
>> się też nie ma czym. Czasem pałeczke okrężnicy znajdzie ktoś na
>> warzywie z produkcji przemysłowej. Co wtedy? O, to już znacznie
>> poważniejsza sprawa, warta dokładnego zbadania! Chociaż o tym,
>> że ktoś od tej bakterii umarł na śmierć, to tylko w kefirkach
>> można przeczytać.
>>
> Coś mnie dzisiaj podkusiło i wypiłam kefirek Bakoma, bo mi smakuje. Ze 4
> m-ce nie kupowałam, ale dzisiaj mnie podkusiło. Narazie nic mi nie jest.
> Biegunkę moge mieć jutro rano.
>
>
Nie o takich kefirkach mowa :-)))
--
XL "Ogródek, figi, trochę sera - a do tego trzech lub czterech
przyjaciół. Oto luksus według Epikura." F. Nietzsche.
|